Starosta Czesław Biłobran komentuje sytuację krótko: "to kuriozum". Ma na myśli nie tyle sam anonim, co zamieszczenie jego treści w BIP.

- Na dodatek osoba, która starała się o udostępnienie treści anonimu w drodze dostępu do informacji publicznej sama jest anonimowa – jej dane zostały „wymazane”. O sobie nie mówię, bo jestem osobą publiczną, ale dlaczego nazwisko mojego syna jest upublicznione? Uważam, że jest to naruszenie przepisów i mój syn prawdopodobnie wystąpi z powództwem cywilnym o naruszenie dóbr osobistych. Bo robienie z niego przestępcy jest jakimś nieporozumieniem. I burmistrz to umieszcza na stronach BIP? My w starostwie takiej praktyki nie stosujemy, chyba żaden urząd w Polsce takiej praktyki nie stosuje – irytuje się starosta.

Czesław Biłobran przypomina, że zarząd powiatu negatywnie opiniował pisma związane z budową galerii, prezes Dekady nie występował o pozwolenie budowlane w starostwie, zapewnia też, że jego syn nie zna prezesa Aleksandra Walczaka. Trudno zatem – zdaniem starosty – posądzać go o sprzyjanie Dekadzie.

Z kolei burmistrz Nysy tłumaczył na naszej antenie (12.09), że zamieszczenie anonimu w BIP uzasadnia transparentność życia publicznego, a także adnotacja w piśmie przewodnim CBA, aby gmina poinformowała o sposobie załatwienia sprawy, tj. treści zawartych w anonimie.