Śnięte ryby w Otmuchowie. Przyczyną zakwit sinic, policja nie prowadzi postępowania
Wczoraj (22.08), jak informowaliśmy, doszło do katastrofy ekologicznej w Otmuchowie, gdzie rzeką płynęły ławice śniętych ryb z jeziora Otmuchowskiego. Woda była zielona i zdaniem wędkarzy ryby dusiły się z powodu sinic, które namnożyły się wskutek niskiego stanu wód w jeziorze. Potwierdza to ichtolog z opolskiego PZW Adam Podgórni i zapowiada interwencję zarządu Polskiego Związku Wędkarskiego w RZGW.
Ichtiolog dodaje, że sprawą zajmuje się opolski zarząd PZW, który m.in. wystosuje pismo w tej sprawie do RZGW we Wrocławiu.
Na miejscu zdarzenia była też policja, ale nie wszczęto w tej sprawie postępowania. Jak powiedziała nam rzeczniczka nyskiej KPP Beata Rudzińska, powodem jest brak cech przestępczych – nie stwierdzono udziału osób trzecich.
- Natury nie możemy stawiać przed sądem – mówi rzeczniczka.