12-kilometrowy pościg za pijanym kierowcą
Pijany, bez prawa jazdy, bez pasów i świateł uciekał policji po remontowanej drodze krajowej 94. Po ponad 12-kilometrowym pościgu, kierowca osobowego volkswagena porzucił auto i próbował uciec pieszo. Do takich scen doszło na drodze między Strzelcami Opolskimi w Izbickiem.
- W centrum miasta policjanci zauważyli samochód, który jechał w kierunku Gliwic bez włączonych świateł, kierowca nie miał też zapiętych pasów – mówi Paulina Porada ze strzeleckiej policji. - Policjanci dali sygnały do zatrzymania. Kierowca zjechał na parking jednej ze stacji paliw. Kiedy funkcjonariusze wyszli z radiowozu i udali się w jego kierunku, kierujący samochodem gwałtownie ruszył i zaczął uciekać w stronę Opola.
Pościg zakończył się dopiero w Suchodańcu. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca usiłował jeszcze uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali go kilkadziesiąt metrów dalej. Jak się okazało, 40-letni mieszkaniec Opola kierował samochodem pomimo cofniętych uprawnień oraz mając w organizmie promil alkoholu.
Pościg zakończył się dopiero w Suchodańcu. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca usiłował jeszcze uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali go kilkadziesiąt metrów dalej. Jak się okazało, 40-letni mieszkaniec Opola kierował samochodem pomimo cofniętych uprawnień oraz mając w organizmie promil alkoholu.