- To porozumienie z wielu powodów jest satysfakcjonujące dla miasta, również z tej strony biznesowej - mówił Arkadiusz Wiśniewski. - Finansowo warunki organizacji festiwalu są inne niż w poprzednich latach. Czy zarobimy? Nie patrzyliśmy tak wprost przez pryzmat finansowych korzyści. Najważniejsze było kontynuowanie tej wieloletniej współpracy z instytucjami i między Opolem a telewizją - wyjaśniał prezydent Wiśniewski.

Na potrzeby organizacji tegorocznego festiwalu miasto wynajmie amfiteatr telewizji i udostępni prawa do marki KFPP. Prezydent zaznacza, że długie tradycje wspólnego tworzenia imprezy z TVP zaważyły na tym, że to właśnie z tą stacją podpisano umowę.

- Telewizja obiecuje, że dołoży wszelkich starań, żeby artyści, którzy byli zaproszeni na czerwcowy termin, wzięli udział w tym festiwalu. Jednocześnie miasto będzie przyglądać się temu i oceniać jak to wszystko się udało. Sami artyści oczywiście muszą zdecydować, czy ta formuła współpracy z TVP jest dla nich satysfakcjonująca, myślę, że doczekamy się bogatego programowo festiwalu jesiennego - podkreśla.

Przypomnijmy, że po wypowiedzeniu umowy obie strony zapowiadały złożenie pozwów o wielomilionowe odszkodowania, ale w świetle nowego porozumienia nie może być o nich mowy. Ratusz zapowiada także, że jesienią powróci temat powołania Akademii Polskiej Piosenki. - Jej działalność i tak wiązałaby się z przyszłoroczną edycją festiwalu - dodaje prezydent Wiśniewski.

54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu potrwa od 15 do 17 września. Władze miasta zaznaczają, że zmiany formuły imprezy są konieczne. Festiwal będzie ewoluował, ale nie będzie rewolucji.