MOPR rusza z projektem "Kuchnia na kółkach". Potrzebujących nie brak także w nowych dzielnicach Opola
Potrzebujący wsparcia mieszkańcy Opola od czwartku będą mieli dowożone gorące posiłki. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie rusza z realizacją projektu "Kuchnia na kółkach". Jak informuje wicedyrektor jednostki Małgorzata Kozak, w programie weźmie udział 50 opolan, z czego 30 osób stanowią mieszkańcy dołączonych do stolicy regionu terenów.
- Zdecydowaliśmy się skierować naszą pomoc przede wszystkim tam ze względu na dużą grupę osób starszych, które mają niski dochód, poniżej 951 złotych. I chcemy w pierwszej kolejności tę usługę dedykować tym, którzy są w trudniejszej sytuacji finansowej - wyjaśnia Kozak.
Uczestnicy programu będą mieli także świadczone usługi opiekuńcze. Jego realizacja kosztować będzie ponad 1 mln 600 tys zł., ale otrzymał on dofinansowanie z pieniędzy unijnych. Finansowanie na kolejne dwa lata zadeklarował natomiast prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Małgorzata Kozak wyjaśnia, że sporo potrzebujących z przyłączonych do miasta obszarów zgłasza się do MOPR.
- Bardzo dużo osób zwraca się do nas z prośbą o pomoc w formie usług opiekuńczych, bo poza powyższym projektem też takie świadczymy. Mamy też sporo wniosków o sfinansowanie zakupu opału i jeśli chodzi o osoby starsze, to również są to wnioski o pomoc związaną z koniecznością zakupu dość kosztownych leków - wyjaśnia.
Nie wszyscy jednak potrzebujący pomocy chcą się ujawnić, dlatego pracownicy socjalni prowadzą rozpoznanie w terenie.
Uczestnicy programu będą mieli także świadczone usługi opiekuńcze. Jego realizacja kosztować będzie ponad 1 mln 600 tys zł., ale otrzymał on dofinansowanie z pieniędzy unijnych. Finansowanie na kolejne dwa lata zadeklarował natomiast prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Małgorzata Kozak wyjaśnia, że sporo potrzebujących z przyłączonych do miasta obszarów zgłasza się do MOPR.
- Bardzo dużo osób zwraca się do nas z prośbą o pomoc w formie usług opiekuńczych, bo poza powyższym projektem też takie świadczymy. Mamy też sporo wniosków o sfinansowanie zakupu opału i jeśli chodzi o osoby starsze, to również są to wnioski o pomoc związaną z koniecznością zakupu dość kosztownych leków - wyjaśnia.
Nie wszyscy jednak potrzebujący pomocy chcą się ujawnić, dlatego pracownicy socjalni prowadzą rozpoznanie w terenie.