Urzędnicy zastanawiają się, co zrobić m.in. z wybudowanymi w latach 90-tych piramidami, w których znajduje się wejście do schronu przeciwlotniczego. A także jaki los czeka postawione w czasach komuny betonowe popiersie pisarza, od którego nazwę wziął ten plac.

- Kwestie przyszłości pomnika Stefana Żeromskiego omawialiśmy z mieszkańcami za pomocą sondy na portalu społecznościowym – mówi Katarzyna Dynak z urzędu miejskiego w Strzelcach Opolskich. – Okazało się, że znaczna część naszych mieszkańców chciałaby, żeby ten pomnik pozostał. Za opracowanie koncepcji architektonicznej tego placu będzie odpowiadał wyłoniony wykonawca. Głosy mieszkańców będą musiały w jakiś sposób być uwzględnione, dlatego że chcemy odpowiedzieć na to, jakie wizje i potrzeby mają nasi mieszkańcy w zakresie funkcjonalności placu Żeromskiego.

W ramach rewitalizacji placu Żeromskiego na pewno nie znikną otaczające go platany. Cała reszta może przejść gruntowną przemianę. Wśród pomysłów jest m.in. ustawienie na placu fontanny jak również dużego napisu „Strzelce Opolskie” wzorem tych, będących atrakcjami turystycznymi w Amsterdamie czy Budapeszcie.