Opole bez nocnej opieki stomatologicznej, a Narodowy Fundusz Zdrowia bezradny
W Opolu nie ma darmowej opieki stomatologicznej czynnej nocą oraz całodobowo w święta i w weekendy. Choć jest to miasto wojewódzkie, z ostrym bólem zęba po najbliższą pomoc trzeba jechać do Brzegu lub Głogówka albo zapłacić za prywatną wizytę.
Narodowy Fundusz Zdrowia wielokrotnie ogłaszał konkursy na świadczenie takich usług, ale brakuje chętnych. Stomatolodzy twierdzą, że proponowane wyceny za takie świadczenia są zbyt niskie.
- Poza tym praca nocą nie jest bezpieczna - mówi stomatolog Katarzyna Kowaluk-Knuht, która przez blisko 10 lat pełniła nocne dyżury. - Dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, pojawiali się pacjenci, którzy się awanturowali, miałam również w nocy napad na gabinet. Zdarzało się, że pacjenci chcieli od nas wyegzekwować recepty na różne narkotyczne leki. Ciężka i niebezpieczna praca - dodaje.
Na brak nocnej i świątecznej opieki stomatologa skarżą się opolanie. Z tym problemem spotkał się ostatnio pan Stanisław z Opola.
- Spotkało mnie to w niedzielę, dzwonimy, nie ma nigdzie w Opolu dentysty, dopiero w Brzegu jest pomoc - relacjonuje pan Stanisław. - Nie każdy ma samochód, dojechać do Brzegu taksówką to jest 50 kilometrów w jedną stronę, a potem 50 km w drugą. Dojazd pociągiem zajmuje mnóstwo czasu i później jeszcze trzeba trafić w to miejsce, gdzie jest stomatolog. To niestety też trzeba skorzystać z taksówki - dodaje.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Opole, wycena NFZ-u za nocny dyżur stomatologa wynosi pomiędzy 350 a 400 złotych.
- Poza tym praca nocą nie jest bezpieczna - mówi stomatolog Katarzyna Kowaluk-Knuht, która przez blisko 10 lat pełniła nocne dyżury. - Dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, pojawiali się pacjenci, którzy się awanturowali, miałam również w nocy napad na gabinet. Zdarzało się, że pacjenci chcieli od nas wyegzekwować recepty na różne narkotyczne leki. Ciężka i niebezpieczna praca - dodaje.
Na brak nocnej i świątecznej opieki stomatologa skarżą się opolanie. Z tym problemem spotkał się ostatnio pan Stanisław z Opola.
- Spotkało mnie to w niedzielę, dzwonimy, nie ma nigdzie w Opolu dentysty, dopiero w Brzegu jest pomoc - relacjonuje pan Stanisław. - Nie każdy ma samochód, dojechać do Brzegu taksówką to jest 50 kilometrów w jedną stronę, a potem 50 km w drugą. Dojazd pociągiem zajmuje mnóstwo czasu i później jeszcze trzeba trafić w to miejsce, gdzie jest stomatolog. To niestety też trzeba skorzystać z taksówki - dodaje.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Opole, wycena NFZ-u za nocny dyżur stomatologa wynosi pomiędzy 350 a 400 złotych.