Chemicy z Kędzierzyna-Koźla badają chemikalia w Pogorzeli. Mieszkańcy boją się tych substancji
Specjalistyczna grupa chemików przyjechała dziś rano do magazynów po byłych zakładach produkujących znicze. Przypomnijmy, wczoraj w Pogorzeli odkryto kolejne składowisko niebezpiecznych substancji. Według wstępnych szacunków pracujących na miejscu strażaków wynika, że składowano tam blisko 300 ton odpadów. To najprawdopodobniej te same substancje, co odkryte kilka dni temu w Brzegu.
- Na miejscu działania prowadzą w tej chwili chemicy z Kędzierzyna. Strażacy pobierają próbki substancji, które są składowane tutaj w Pogorzeli. Następnie zostaną one przekazane prokuraturze, która prowadzi dochodzenie - wyjaśnia kpt. Jacek Nowakowski z brzeskiej straży pożarnej.
Mieszkańcy Pogorzeli boją się, że mają do czynienia z bombą ekologiczną.
- Każdy się boi. Skoro mówią o tym media w całym kraju, to coś musi być na rzeczy. Mamy obawy, a ponadto nie wiemy, od kiedy to tutaj jest – mówi jedna z mieszkanek Pogorzeli.
Wójt Olszanki Aneta Rabczewska dziś rano zorganizowała spotkanie sztabu kryzysowego. Samorządowiec będzie walczyć o to, by odpady zabrano, jak najszybciej. Problemem może być jednak kwestia finansowa.
- Unieszkodliwienie, jeżeli by spadło na gminę, to rzeczywiście byłby to dla nas spory wydatek, który spowodowałby dużą dziurę w budżecie – mówi Rabczewska.
Dodajmy, że jutro o godzinie 8.30 w Urzędzie Miejskim w Brzegu zaplanowano spotkanie połączonych sztabów kryzysowych. Samorządy chcą, aby znalazły się pieniądze na utylizację chemikaliów.
Mieszkańcy Pogorzeli boją się, że mają do czynienia z bombą ekologiczną.
- Każdy się boi. Skoro mówią o tym media w całym kraju, to coś musi być na rzeczy. Mamy obawy, a ponadto nie wiemy, od kiedy to tutaj jest – mówi jedna z mieszkanek Pogorzeli.
Wójt Olszanki Aneta Rabczewska dziś rano zorganizowała spotkanie sztabu kryzysowego. Samorządowiec będzie walczyć o to, by odpady zabrano, jak najszybciej. Problemem może być jednak kwestia finansowa.
- Unieszkodliwienie, jeżeli by spadło na gminę, to rzeczywiście byłby to dla nas spory wydatek, który spowodowałby dużą dziurę w budżecie – mówi Rabczewska.
Dodajmy, że jutro o godzinie 8.30 w Urzędzie Miejskim w Brzegu zaplanowano spotkanie połączonych sztabów kryzysowych. Samorządy chcą, aby znalazły się pieniądze na utylizację chemikaliów.