Policjant odnalazł 5-letnią zaginioną dziewczynkę. Wcześniej szukała jej matka
Dziecko bawiło się na placu zabaw w Namysłowie pod opieką matki. Chwila nieuwagi wystarczyła, aby dziewczynka zginęła z oczu rodzica. Kobieta przez godzinę bezskutecznie szukała córki na własną rękę. W końcu zawiadomiła namysłowskich policjantów.
Okazało się, że 5-latka przebywała na wakacjach u rodziny i nie zna miasta. Dyżurny natychmiast przekazał komunikat o poszukiwaniach dziecka wszystkim patrolom. Po kilkunastu minutach mł. asp. Piotr Malczewski z Ogniwa Ruchu Drogowego powiadomił dyżurnego o odnalezieniu dziecka. Dziewczynka siedziała na ławce przy klatce schodowej jednego z bloków.
Ustalono, że 5-latka postanowiła odwiedzić nowo poznaną koleżankę w jej mieszkaniu. Zgubiła się i nie potrafiła już wrócić na plac zabaw.
Ustalono, że 5-latka postanowiła odwiedzić nowo poznaną koleżankę w jej mieszkaniu. Zgubiła się i nie potrafiła już wrócić na plac zabaw.