Decyzję podjęto zaskakująco w przeddzień Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, która miała dopiero zająć stanowisko w sprawie zmiany granic stolicy regionu.

-Dziś odbywa się posiedzenie plenarne w MSWiA i w moim przekonaniu dopiero po nim można by podejmować decyzję na posiedzeniu Rady Ministrów - mówi Galla. - Dla mnie to brak poszanowania zasad demokracji. Myślę, że złożymy skargę do Trybunału Konstytucyjnego. W dalszym ciągu wydaje nam się, że mamy do czynienia z naruszeniem praw funkcjonowania samorządu. Przepisy prawa o samorządzie jednak nie są do końca konstytucyjne, jeśli nie pozwalają słabszemu - czyli temu kogo dotyka aneksja, wypowiedzieć się - dodaje.

- Po co nam cała lokalna samorządność, skoro Rada Ministrów jedną decyzją może ustalić dowolną mapę administracyjną Polski - pytał retorycznie na antenie Radia Opole parlamentarzysta. - Ważnym aspektem jest też nienaruszalność proporcji mniejszościowych - argumentował poseł Galla.

Przeciwnicy Dużego Opola zapowiedzieli kolejne protesty zamierzają też odwołać się do instytucji europejskich.

Dodajmy, że nasi dziennikarze są w Warszawie - relacje w audycji Loża Radiowa właśnie stamtąd!