Mroźno, ale słonecznie. Aura zachęcała do wyjścia z domu.
Bezchmurne niebo, kilka centymetrów białego puchu i delikatny, choć odczuwalny mróz. Zimowa aura zachęcała do wyjścia na spacer czy do innej formy spędzenia soboty na świeżym powietrzu.
- Na pewno zima ze śniegiem jest bardziej urokliwa, choć szkoda, że nie było go w czasie świąt. Śnieg odbija światło i na pewno jest o wiele przyjemniej - mówili opolanie reporterowi Radia Opole.
- Dobrze, że śnieg w ogóle spadł. Mimo, że pojawił się późno, i tak robi klimat, zarówno w dzień, jak i wieczorem.
- Możemy iść przez nasze piękne Bolko, kiedy nie przecina go jeszcze trasa. Gdyby było 15 stopni powyżej zera, a padałby deszcz, pewnie zostalibyśmy w domu, więc to nie kwestia temperatury, tylko ogólnej aury pogodowej.
- Pamiętam, jak za czasów małolata śnieg leżał prawie przez cały czas do końca lutego.
- I tak nie znamy prawdziwej zimy, bo pamiętam, że tata opowiadał mi o niegdyś kopanych tunelach w śniegu. Nasuwa się więc pytanie: kto zna tę prawdziwą zimę?
Dodajmy, że synoptycy zapowiadają kolejną mroźną noc, z temperaturą odczuwalną do nawet -14 stopni Celsjusza.
- Dobrze, że śnieg w ogóle spadł. Mimo, że pojawił się późno, i tak robi klimat, zarówno w dzień, jak i wieczorem.
- Możemy iść przez nasze piękne Bolko, kiedy nie przecina go jeszcze trasa. Gdyby było 15 stopni powyżej zera, a padałby deszcz, pewnie zostalibyśmy w domu, więc to nie kwestia temperatury, tylko ogólnej aury pogodowej.
- Pamiętam, jak za czasów małolata śnieg leżał prawie przez cały czas do końca lutego.
- I tak nie znamy prawdziwej zimy, bo pamiętam, że tata opowiadał mi o niegdyś kopanych tunelach w śniegu. Nasuwa się więc pytanie: kto zna tę prawdziwą zimę?
Dodajmy, że synoptycy zapowiadają kolejną mroźną noc, z temperaturą odczuwalną do nawet -14 stopni Celsjusza.