Jeden bilet miałby obowiązywać na przejazdy pociągami oraz miejskimi autobusami.
- To byłoby duże ułatwienie dla podróżnych. To może przyciągnąć pasażerów do komunikacji zbiorowej - przekonuje Ogłaza, który w zarządzie województwa odpowiada za transport i infrastrukturę.

W styczniu zostaną zaprezentowane wyniki badań transportu zbiorowego w województwie opolskim. Jak zdradza Szymon Ogłaza większość ankietowanych, gdyby miało taką możliwość jeździłoby własnym samochodem. - To kwestia zmiany filozofii myślenia. To nie jest tak, że koniecznie trzeba jeździć swoim samochodem. Ekologia to jedna sprawa, ale przede wszystkim zapchane miasta. Nie ma miejsc parkingowych, stoimy w korkach, a w większości samochodów jedzie jedna osoba - kierowca.

Elementem rozwoju komunikacji zbiorowej będą także węzły przesiadkowe. Mają one ułatwić koordynację połączeń autobusowych z kolejowymi. Takie centra powstaną między innymi w Opolu, Kluczborku, Kędzierzynie-Koźlu i w Nysie.