- Wierzymy, że pisanie takich listów bardzo pomoże tym ludziom. Liczymy na to, że ci uwięzieni zostaną zwolnieni. Dzięki temu się integrujemy i walczymy dla ich dobra. I to jest dla nas najważniejsza kwestia – tłumaczą uczniowie ogólniaka.

Organizator dzisiejszej akcji Michał Szkudlarek, jeden z nauczycieli, mówi naszemu reporterowi, do kogo adresowane są listy i komu można pomóc.

- To jest 10 osób z całego świata. Na początku mocno nas zdziwiło, że mamy tutaj jednego Europejczyka. To pewien Grek. Mamy także Amerykanina, Meksykankę i kilku innych więźniów sumienia. To osoby niesprawiedliwie skazane, które odsiadują długoletnie wyroki, często za sprzeciw wobec władzy – wyjaśnia Szkudlarek.

Cała korespondencja trafi do ambasad krajów zaangażowanych w tegoroczną akcję. Listy następnie zostaną dostarczone adresatom. Maraton pisania trwa do 13 grudnia. Jak informuje na swojej stronie internetowej Amnesty International, w Polsce napisano już 40 tysięcy listów w obronie osób skazanych.