Rzecznik prasowy nyskiej straży pożarnej powiedział Radiu Opole, że mieszkańcy Piątkowic zauważyli śnięte ryby już przed tygodniem, tylko nikt do dzisiaj nie zawiadamiał żadnych służb.

Starosta nyski dowiedział się o sytuacji od Radia Opole. Poinformował nas, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zdecydował o załadowaniu ryb do beczek celem ich zbadania. Jednak dopiero w poniedziałek ma przyjechać firma utylizacyjna.

Ryby maja być wyławiane przez strażaków z okolicznych OSP, m.in. z Jasienicy, z pomocą łodzi, która aktualnie jedzie z nyskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.

Na razie nie wiadomo jaka jest przyczyna śnięcia ryb i czy doszło do tego przy samej tamie, czy też na wcześniejszym odcinku rzeki. Na miejscu są już jednak stosowne służby ochrony środowiska, zatem sytuacja jest pod kontrolą.

Dorota Kłonowska