Nysa. Mamy nowy rodzaj oszustw: na kuriera. FILM
W Nysie odnotowano dwa przypadki oszustw "na kuriera". Osoby przedstawiające się jako doręczyciele przesyłek proszą o ich odebranie na miejscu za opłatą w wysokości 49 zł. W przeciwnym razie cena tej rzekomo zamówionej przesyłki ma wzrosnąć o kilkaset procent.
- Ofiarami oszustów są osoby starsze, a zawiadomienia w tych sprawach złożyli członkowie ich rodzin – mówi Katarzyna Janas, rzeczniczka nyskiej KPP.
To nowy sposób – po „wnuczku” czy „policjancie”- wyłudzania pieniędzy. Z relacji poszkodowanych wynika, że do drzwi puka kurier – kobieta, która informuje o rzekomo zamówionej przesyłce. Chodzi o książkę telefoniczną. Żąda zapłaty 49 zł, w przeciwnym razie koszt dostarczenia ma wzrosnąć do 200 zł. Dwoje nyskich emerytów bez sprzeciwu wyciągnęło portfele.
Policja prosi o kontakt osoby, które mogłyby pomóc w ustaleniu tożsamości fałszywych kurierów, a także innych osób poszkodowanych.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska