Rasch nie chce być liderem TSKN, ale w polityce zostaje
Obecny szef opolskich Niemców poinformował dość nieoczekiwanie, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję i przechodzi do sektora prywatnego. – Od dwóch kadencji prowadziłem organizację, która ma niezmiernie szeroki zakres działalności. Od społeczno-kulturalnej, gdzie kładliśmy nacisk na język, kulturę, z drugiej strony jest działalność gospodarcza poprzez fundację wreszcie działalność pro publico bono; i polityczna. To bardzo duża odpowiedzialność i bardzo duży zakres pracy – podkreśla Norbert Rasch.
Nasz gość zdementował pogłoski mówiące o tym, że jego rezygnacja może mieć związek z konfliktami z innymi liderami Mniejszości Niemieckiej lub jest następstwem wewnętrznej walki o władzę w TSKN.
Zaznaczył też, że nie zrywa z polityką i działalnością na rzecz Mniejszości Niemieckiej. Rasch pozostaje radnym sejmiku województwa, ma też ambitne plany na przyszłość.
– Mam nadzieję, że znajdę się na liście kandydatów do Sejmu – powiedział Radiu Opole. Czy poseł MN Ryszard Galla może się niepokoić? – Ryszard Galla wie o wszystkim. To jeden z najbliższych ludzi, jeśli chodzi o współpracę przez ostatnie lata. Dementuję tym samym wszystkie pogłoski, jakoby była jakaś frakcja Ryszarda Galli, która jest nastawiona przeciwko mnie – zaznacza Rasch.
Funkcję przewodniczącego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim Norbert Rasch będzie pełnił do końca kadencji, czyli do 23 maja.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Przeczytaj także:
Galla i Kroll o decyzji Norberta Rascha
Norbert Rasch odchodzi ze stanowiska lidera TSKN
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Krzysztof Rapp (oprac. WK)