- Zobowiązania dłużników sięgają dziś 3 procent wszystkich naliczeń - mówi prezes Franciszek Dezor. - Pracę może podjąć osoba bezrobotna - dodaje.

- Jeżeli takie osoby zgłoszą zainteresowanie, przyjdą do nas to w momencie rozpoczęcia prac budowlanych znajdą one zatrudnienie w firmach, które będą pracować na rzecz spółdzielni. Nie ma też problemu z zatrudnieniem, jeśli chodzi o prace porządkowe. Jednocześnie osoba pracuje, zarabiając i spłacając dług – mówi Dezor.

Obecne zadłużenie lokatorów to 1 milion 200 tysięcy złotych. Opolska Spółdzielnia mieszkaniowa „Przyszłość” kilka lat temu poradziła sobie z problemem wieloletnich dłużników. Dziś zaległości nie przekraczają kilku miesięcy.

Posłuchaj:

Piotr Wrona