MN. Rozmowy koalicyjne
– Tak się zastanawiałem w drodze, ile mamy osób funkcyjnych, które mogłyby stracić, ponieważ jesteśmy w koalicji, to naliczyłem w całym urzędzie marszałkowskim, łącznie z wicemarszałkiem Romanem Kolkiem i wojewódzkim funduszem cztery. Myślę, że pozostali mają o wiele więcej – ocenia Kotyś.
PO zdobyła w wyborach samorządowych 9 mandatów, PSL 8, MN 7, PiS zachował stan posiadania – 5 mandatów, a SLD będzie mieć w nowej kadencji 1 radnego (Więcej o składzie nowego sejmiku w artykule: Nowy sejmik. Podział mandatów). Rozmowy koalicyjne mają być wznowione dziś o 14:00.
– Rozmowy trwają, tak naprawdę one się rozpoczęły dopiero wczoraj. Jest parę rzeczy, do których trzeba wrócić. Szkoda, że brakło nam równie silnego kandydata do sejmiku w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Gdyby taka osoba się pojawiła i byłby wynik porównywalny do tego, co był 4 lata temu, to dzisiaj układ w sejmiku nie byłby 9 – 8 – 7, tylko 8 – 8 – 8 – stwierdza Kotyś.
Wiele wskazuje na to, że Platforma Obywatelska zachowa stanowisko marszałka regionu, do uzgodnienia pozostaje kwestia przewodniczącego sejmiku oraz wicemarszałków.
Dziś (26.11) tymczasem rozpoczyna się trzydniowe posiedzenie Sejmu, na którym może być omawiany projekt ustawy autorstwa PiS dotyczący skrócenia obecnej kadencji do marca – w związku z rzekomym „wypaczeniem" wyników wyborów. Przyspieszonych wyborów do sejmików domagają się PiS i SLD – koalicja już zapowiedziała, że o poparciu takiego projektu nie ma mowy.
Pierwsza sesja sejmiku nowej kadencji w piątek (28.11).
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Jacek Rudnik (oprac. WK)