Chcą starych zasad na Koraszewskiego
Na sytuację najbardziej narzekają te osoby, które wykupiły abonament. Dziś pismo pod którym podpisało się 40 osób, trafiło do gabinetu prezydenta Opola. Bogna Bednarz zauważa, że zlikwidowano również trzy miejsca parkingowe przeznaczone dla niepełnosprawnych.
- Nie było żadnych konsultacji z mieszkańcami, nikt nie poinformował nas o planowanych zmianach. Zmniejszyła się liczba miejsc parkingowych, mieszkańcy mają trudność z znalezieniem nowych parkingów – tłumaczy Bednarz.
Zmiany to nie tylko przychylność do prośby jednego z właścicieli restauracji, który chce stworzyć ogródek, ale również uporządkowanie sytuacji na ulicy Koraszewskiego, uważa Alina Pawlicka Mamczura, rzecznik prasowa opolskiego ratusza. – Wcześniej kierowcy parkując ukośnie nie dostosowywali się do obowiązujących tam znaków - tłumaczy.
- Wcześniejszy sposób parkowania był niezgodny z znakami, zarówno kierowcy jak i pasażerowie wysiadali bezpośrednio na drogę, często też dochodziło do tamowania ruchu. Bezpieczeństwo na ulicy Koraszewskiego znacząco się poprawiło, teraz pasażerowie wysiadają na chodnik, kierowca sytuację na drodze może obserwować w lusterku – argumentuje Mamczura.
Pawlicka dodaje, że zmiana sposobu parkowania to również część tworzenia tzw. salonu miasta. – Jak chodzi o osoby mające wykupiony abonament, mogą z Miejskim Zarządem Dróg ustalić nowe zasady parkowania. - Wszystko wskazuje również na to, że będzie przygotowane kolejne miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych – dodaje Pawlicka.
Posłuchaj:
Piotr Wrona