"Panie złodzieju, nie kradnij"
- Na razie akcja przynosi efekt, nie kradną - mówi Henryk Ligęza, kierownik krapkowickiego oddziału Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
- Non stop giną nam klapy, wyciągi, liny - wszystko, co jest stalowe i ciężkie. To są tereny niedostępne, nie jesteśmy w stanie wszystkiego upilnować. Mamy nadzieję, że złodziej zauważy, że odnosimy się do niego z szacunkiem i być może w rewanżu uszanuje naszą własność - dodaje Ligęza.
Henryk Ligęza dodaje, że bardzo trudno jest złapać złodziei urządzeń wodnych. Także w skupach złomu nie można odszukać skradzionych elementów.
- Skradzione elementy trzeba szybko montować na swoich miejscach, gdyż w przypadku burzy czy intensywnych opadów deszczu istnieje ryzyko podtopienia dużych terenów - dodaje Ligęza.
Bogusław Kalisz