– Myślę, że nie można mówić o jednym pokoleniu JP2. Jan Paweł II wywarł ogromny wpływ na kilka pokoleń Polaków – przekonywał dziś w porannej rozmowie „W cztery oczy” Krzysztof Ogiolda, publicysta Nowej Trybuny Opolskiej, specjalista ds. Kościoła.
– W polskim społeczeństwie w każdej generacji są ludzie, dla których Jan Paweł II, jego nauczanie, to co zostawił, jest ważne. Jednocześnie jestem przekonany, że jednego pokolenia JP2 nie ma. Byłbym zresztą gotów spierać się, które to jest pokolenie: nasze, dla którego wybór papieża był przeżyciem pokoleniowym, na skrzydłach wracaliśmy do domu – mogę za siebie powiedzieć – z okrzykiem „Habemus papam"; czy ci, którzy się gromadzili, przywołując esemesami na pogrzeb papieża. Myślę, że ani jedni, ani drudzy. Powtórzę: w każdym pokoleniu są ludzie, którym papież jest bliski – zaznacza Krzysztof Ogiolda.
– Jan XXIII przeszedł do historii Kościoła jako papież Soboru Watykańskiego II, papież bardzo odważny – dodaje publicysta NTO. – Niektórzy nawet mówili o „przymusowym lądowaniu Ducha Świętego". Po wielkiej epoce papieży Piusów wydawało się, że to papież przejściowy – a sobór rzeczywiście zmienił Kościół i świat diametralnie – podkreśla nasz rozmówca.
