Wicemistrz Anglii był zdecydowanym faworytem, ale Atalanta stanęła na wysokości zadania i mogła, a nawet powinna ten mecz wygrać. Arsenal nie radził sobie z perfekcyjną defensywą bergamczyków. Poza groźnym strzałem Saki z wolnego, w pierwszej połowie na boisku nie działo się wiele ciekawego.

Na początku drugiej Retegui zawalił karnego, a na dodatek dobitkę. I wtedy mecz się zaczął naprawdę. Na boisku pojawił się przebojowy weteran Cuadrado. Gra bergamczyków natychmiast nabrała wigoru. Grali szybciej i lepiej od Arsenalu, ale wynik się nie zmienił. Mimo to trener Gian Piero Gasperini chwalił swoją drużynę: „Wykorzystany karny pewnie rozstrzygnąłby losy meczu. Ale jestem zadowolony. Graliśmy z bardzo mocnym rywalem i zagraliśmy na poziomie. Poza tym ten mecz był ważną lekcją dla drużyny.”

Włoscy eksperci Fabio Capello i Billy Costacurta podkreślali, że Atalanta zagrała świetnie i zasłużyła na zwycięstwo. Arsenal nie zdołał skonstruować ani jednej groźnej akcji. Poza tym dał się zdominować w ostatnich 30 minutach gry.