Nad Dnieprem przed meczem panowało przekonanie, że to drużyna z Doniecka jest faworytem spotkania. Bologna, która w Lidze Mistrzów zagrała po raz pierwszy od 60 lat, powinna była, zdaniem komentatorów ulec Szachtarowi. Remis 0:0 to, jak zaznaczają ukraińscy komentatorzy, w dużej mierze wynik dobrej gry bramkarzy. Jako błyskotliwą ukraiński portal champion.com.ua ocenił obronę karnego w pierwszych minutach meczu w wykonaniu golkipera Łukasza Skorupskiego - Polaka grającego w barwach Bolonii. Potem, jak czytamy nie było już praktycznie groźnych akcji pod bramką Włochów, a to piłkarze Bologny stworzyli kilka takich sytuacji przy ukraińskim polu karnym. Wówczas to Dmytro Riznyk - bramkarz Szachtara ratował skórę górników z Doniecka.