el. LK - Kosowska prasa przed meczem Legia - Drita
Kosowska prasa z lekkim optymizmem podchodzi do czwartkowego meczu Drity Gnjilane z warszawską Legią w ostatniej rundzie eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji. Według dziennikarzy, ostatnia drużyna z tego kraju w europejskich pucharach może pokusić się o niespodziankę.
"Drita" oznacza po albańsku "światło" i w tym sezonie to właśnie zespół z Gnjilane niesie światełko dla kosowskiego futbolu. Ze wszystkich drużyn z tego kraju, które startowały w europejskich pucharach, niespodziewanie Drita ma jako jedyna szansę na walkę w fazie zasadniczej.
Kosowskie media z lekkim optymizmem podchodzą do meczu z Legią w Warszawie. Nazywany "intelektualistami" zespół po raz pierwszy w swojej historii zaszedł tak daleko w europejskich pucharach i chce być drugim kosowskim zespołem, który kiedykolwiek grał o punkty w tych rozgrywkach. Według dziennikarzy gazety "Kosova Sot" Drita, znając klasę Legii, będzie szukać pozytywnego wyniku w Warszawie. Artykuł o meczu jest grą słów związaną z nazwą i brzmi „Drita ma dziś zaświecić w Europie”.
Kosowianom na pewno zaimponowała arena, na której będą grali, a szczególnie to, że przy Łazienkowskiej ma zasiąść komplet ponad trzydziestu tysięcy kibiców - co odnotowuje dziennik "Zeri".
Kosowskie media z lekkim optymizmem podchodzą do meczu z Legią w Warszawie. Nazywany "intelektualistami" zespół po raz pierwszy w swojej historii zaszedł tak daleko w europejskich pucharach i chce być drugim kosowskim zespołem, który kiedykolwiek grał o punkty w tych rozgrywkach. Według dziennikarzy gazety "Kosova Sot" Drita, znając klasę Legii, będzie szukać pozytywnego wyniku w Warszawie. Artykuł o meczu jest grą słów związaną z nazwą i brzmi „Drita ma dziś zaświecić w Europie”.
Kosowianom na pewno zaimponowała arena, na której będą grali, a szczególnie to, że przy Łazienkowskiej ma zasiąść komplet ponad trzydziestu tysięcy kibiców - co odnotowuje dziennik "Zeri".