Kolejny bardzo dobry mecz i zwycięstwo kędzierzyńskiej ZAKSY w Jastrzębiu Zdroju.
Po efektownej wygranej w półfinale Ligi Mistrzów, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Jastrzębski Węgiel także w rozgrywkach PlusLigi. W 26. serii gier trójkolorowi wygrali na boisku rywala 3:0 (25:20, 25:16 i 25:15). ZAKSA powróciła na pierwsze miejsce w tabeli i jeżeli wygra zaległy mecz z Treflem Gdańsk, przystąpi do fazy play-off o mistrzostwo Polski z najbardziej uprzywilejowanej pozycji.
Pierwszy punkt spotkania zdobyła ZAKSA po efektownym ataku Łukasza Kaczmarka. W odpowiedzi ze środka precyzyjnie uderza Stephen Boyer. W kolejnych akcjach obie drużyny grały niezwykle skutecznie, stąd na tablicy wyników najczęściej widniał remis. Tak było do wyniku 8:8. Później kędzierzynianie przyspieszyli grę i odskoczyli na 14:10, a następnie 19:14. Grający na dużym luzie trójkolorowi, do końca umiejętnie pilnowali wyniku i ostatecznie premierową odsłonę wygrali 25:20.
W drugim secie przetrzebiony kontuzjami zespół z Jastrzębia nadal nie miał argumentów, by skutecznie powalczyć z ZAKSĄ. Dominacja kędzierzynian była jeszcze bardziej wyraźna. Kilka asów serwisowych drużyny z Opolszczyzny całkowicie odebrało jastrzębianom ochotę do gry. Partia kończy się gładką wygraną ZAKSY 25:16.
W kolejnej odsłonie dominacja trójkolorowych była nadal była bardzo wyraźna. ZAKSA wypunktowała przeciwnika 25:15, a mecz wygrała 3:0.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Łukasz Kaczmarek atakujący ZAKSY. - Na pewno bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Zagraliśmy od pierwszej do ostatniej piłki dobrą siatkówkę. Nie ma jednak co zbyt mocno popadać w huraoptymizm Widzimy, że jastrzębianie mieli swoje problemy. Dzisiaj na pewno ne grali w swoim optymalnym składzie. Teraz odpoczywamy. Jutro mamy wolne, a od wtorku myślimy wyłącznie o czwartkowym meczu i o tym, żeby pokonać drużynę z Jastrzębia Zdroju i napisać fajna historię i awansować do finału Ligi Mistrzów.
W najbliższy czwartek (07.04) obie drużyny zagrają między sobą ponownie. Stawką spotkania w hali Azoty będzie awans do finału Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że pierwszy mecz kędzierzyńska ZAKSA wygrała na boisku rywala 3:0.
W drugim secie przetrzebiony kontuzjami zespół z Jastrzębia nadal nie miał argumentów, by skutecznie powalczyć z ZAKSĄ. Dominacja kędzierzynian była jeszcze bardziej wyraźna. Kilka asów serwisowych drużyny z Opolszczyzny całkowicie odebrało jastrzębianom ochotę do gry. Partia kończy się gładką wygraną ZAKSY 25:16.
W kolejnej odsłonie dominacja trójkolorowych była nadal była bardzo wyraźna. ZAKSA wypunktowała przeciwnika 25:15, a mecz wygrała 3:0.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Łukasz Kaczmarek atakujący ZAKSY. - Na pewno bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Zagraliśmy od pierwszej do ostatniej piłki dobrą siatkówkę. Nie ma jednak co zbyt mocno popadać w huraoptymizm Widzimy, że jastrzębianie mieli swoje problemy. Dzisiaj na pewno ne grali w swoim optymalnym składzie. Teraz odpoczywamy. Jutro mamy wolne, a od wtorku myślimy wyłącznie o czwartkowym meczu i o tym, żeby pokonać drużynę z Jastrzębia Zdroju i napisać fajna historię i awansować do finału Ligi Mistrzów.
W najbliższy czwartek (07.04) obie drużyny zagrają między sobą ponownie. Stawką spotkania w hali Azoty będzie awans do finału Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że pierwszy mecz kędzierzyńska ZAKSA wygrała na boisku rywala 3:0.