Wyruszył pieszo do Santiago de Compostella w Hiszpanii, by zebrać pieniądze na obóz dla dzieci
Około stu dni na piesze pokonanie ponad 3 tysięcy kilometrów daje sobie Bartosz Gubała z Kluczborka.
28-latek ruszył szlakiem świętego Jakuba do Santiago de Compostella w Hiszpanii. W tym czasie będzie zbierać pieniądze na organizacje wakacyjnego obozu dla podopiecznych Kluczborskiego Towarzystwa Pomocy Sprawnym Inaczej "Muminki". Bartosz Gubała wyruszył wczoraj rano z Kluczborka, a wieczorem dotarł do Namysłowa. Witold Wośtak skontaktował się z wędrowcem, odwiedził również wolontariuszy stowarzyszenia Muminki.