W tym zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, strażacy ogień ugasili a budynek przewietrzyli. Ale mieszkańcy zostali z dużym problemem, bowiem w tej klatce nie ma drugiej windy.

Spółdzielnia mieszkaniowa podjęła już kroki w tej sprawie i zwraca uwagę, że to już trzeci pożar w tym roku. Wstępnie straty oszacowano na 200 tys. złotych, a niektórzy mieszkańcy wciąż bardzo emocjonalnie wspominają ten wieczór.

Przedstawiciele spółdzielni przekazali nam, że w tym tygodniu będzie znany termin zamontowania windy, choć możliwe że potrwa to nawet 2 miesiące. Lokatorzy klatki 12B mają otrzymać kody i będą mogli się dostać przez górną kondygnację do sąsiedniej klatki i windy.

Spółdzielnia planuje także współpracę z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, aby pomóc osobom starszym mieszkającym w wieżowcu.