"Teraz Rodzina!": W niedzielę Marsz dla Życia i Rodziny
- Skoro w innych krajach Polki rodzą dzieci, to znaczy, że takie prorodzinne warunki są możliwe do stworzenia i trzeba o tym politykom przypominać - stwierdza Sapa.
- Ludzie chcą dać wyraz swoim poglądom, opinii na temat tego, co się wokół nich dzieje i marsze są najprostszym tego wyrazem - wyjaśnia nasz rozmówca.
Konieczne jest stworzenie nowej polityki prorodzinnej, z preferencjami dla matek, które idą na urlop macierzyński. Trzeba stworzyć młodym rodzinom warunki finansowe, by posiadanie dziecka nie urastało do rangi luksusu. - W to włączają się przedsiębiorcy, którzy też rozumieją, że tracą klientów. To, że w Opolu tego nie widać, to nie znaczy, że tego nie ma. Problem jest rzeczywiście przemożny, dlatego że wymieramy. Nasze problemy zaczną się wtedy, gdy okaże się, że jest więcej emerytów niż ludzi pracujących na emerytury - zapowiada Sapa.
- Pieniądze potrzebne do normalnego funkcjonowania rodziny - dodaje koordynator akcji - powinny być do dyspozycji rodziny, a nie urzędników. Sama wypłata zasiłku nie załatwia sprawy, trzeba stworzyć mechanizmy, by polskie rodziny po prostu było stać posiadanie dzieci - podkreśla.
Opolski Marsz dla Życia i Rodziny rozpocznie się o godz. 12:00 na placu Kopernika. Podobne akcje odbędą się także w Kluczborku i Raciborzu.
Źródło: Rozmowa "W cztery oczy", oprac.: Jacek Rudnik (oprac. WK)