Radio Opole » Historyczna Jesień - Stan wojenny - artykuły
2011-11-25, 15:07 Autor: Radio Opole

Internowanie kobiet - odc.9.

30 lat po stanie wojennym Lucyna Kusyk, wtedy nosząca nazwisko Żurek, nie nosi w sobie żalu.

- Może rzeczywiście pamięć ludzka wypiera nieprzyjemne wspomnienia - mówi była pracownica sekretariatu Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Śląska Opolskiego, jedna z wielu internowanych działaczek. Razem z Elżbietą Gajdą, Wiesławą Grycner, Ireną Winiarską, Lidią Kubiczek, Bożeną Poliwodą i Heleną Wojtowicz trafiły najpierw do aresztu przy ulicy Sądowej w Opolu.

- Internowałam się dobrowolnie. Byłam w sanatorium. Do domu wróciłam w niedzielę, już po wprowadzeniu stanu wojennego. Tam dowiedziałam się, że przyjechała po mnie ekipa: 2 mundurowych, 2 cywili i kobieta. Spakowałam więc najpotrzebniejsze rzeczy, potrzebne na 48 godzin, bo nikt nie przypuszczał, że mogę być zatrzymana na dłużej, i sama zgłosiłam się na Korfantego. Zaskoczyłam i ubawiłam aresztowanych wcześniej, którzy już byli na Sądowej, ale też mogłam przekazać im wiele informacji - wspomina.

W celi z pryczami dla kilkunastu osób mieszkały w siódemkę. Było bardzo zimno, zmarznięte przykrywały się siennikami z niezajętych prycz. Irena Winiarska została wypuszczona po kilku dniach, Wiesława Grycner i Bożena Poliwoda w wigilię Świąt Bożego Narodzenia. Lucyna wraz z czterema pozostałymi dziewczynami trafiła najpierw do Wrocławia, a stamtąd do ośrodka dla internowanych kobiet w Gołdapi.

- W Opolu dostałyśmy na drogę po pół kilograma cukru, suchą kawę zbożową i bochenek chleba. We Wrocławiu byłyśmy niecałą dobę, ale to wystarczyło, by się przekonać, że jest jeszcze wolny świat - opowiada. - Na Kleczkowskiej było wtedy mnóstwo dziewczyn, cele było pootwierane, a naczelnik nieoficjalnie zawiadamiał rodziny o mającej się rano odbyć wywózce. Tam służba więzienna zrobiła nam kanapki.


Tak zaopatrzone wyruszyły w drogę. Nie wiedziały, gdzie owa droga prowadzi, obawiały się, że na daleki Wschód. Trafiły do Gołdapi, w której internowano kobiety z całej Polski, wśród nich Gajkę Kuroń, Ankę Kowalską, Izabelę Cywińską, Annę Walentynowicz, Joannę Gwiazdę, Alinę Pieńkowską, Barbarę Trzeciak i wiele innych.
- Musiałyśmy oswoić codzienność, nasz strach i ból rozłąki z najbliższymi. Internowane nauczycielki i dziennikarki robiły wykłady z wielu dziedzin, także i z zachowań na wypadek zatrzymania i rewizji - wspomina Lucyna Kusyk. - Gimnastykowałyśmy się, gadałyśmy, opalałyśmy się - robiłyśmy to, co można było zrobić w celach i na tarasie, bo nie mogłyśmy wychodzić poza budynek. To był trudny czas, skazane na siebie zamknięte kobiety o różnych charakterach, stęsknione za rodzinami, pozbawione nadziei, bo nie miałyśmy pojęcia, kiedy internowanie się skończy.

Widzenia z rodzinami nie były zakazane, ale niektóre osadzone, jak Lucyna Kusyk, rezygnowały z nich: - Nie było sensu, by moi bliscy dla godziny rozmowy ze mną jechali przez całą Polskę.

Docierały za to regularnie listy, ocenzurowane co prawda - ale niosące nadzieję. Przychodziły też kartki od obcych ludzi - jako forma wspierania internowanych.

Lucynę Kusyk wypuszczono w czasie największych zwolnień we wszystkich ośrodkach internowania, 30 kwietnia 1982 r. Przez parę miesięcy nie mogła znaleźć pracy, potem zatrudniła się w ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej i na Uniwersytecie Opolskim pracuje do dziś. W drugą Solidarność już się nie włączyła, zamknęła ten rozdział w życiu.

Posłuchaj:

Historyczna Jesień - Stan wojenny - artykuły

2011-12-05, godz. 11:37 Beznadzieja i śmiech - odc.15. Stan wojenny był szokiem dla Polaków. Dotknął wszystkich bez wyjątku. » więcej 2011-11-30, godz. 11:10 Janusz Sanocki - odc.14. Ostatnio jest bardziej kojarzony z wychwalaniem reżimu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. » więcej 2011-11-30, godz. 11:09 KIHAM – harcerska „Solidarność” - odc.13. - Stan wojenny zastał mnie w Krakowie, byłam tam na spotkaniu instruktorów - opowiada była Maria Furmanek, komendantka opolskich harcerzy. » więcej 2011-11-29, godz. 15:50 Bogusław Bardon - odc.12. Już od początku grudnia 1981 r. Bogusław Bardon ukrywał się w kilku mieszkaniach. » więcej 2011-11-28, godz. 16:04 TSA – jedyny koncert 13 grudnia - odc.11. Po tym, jak Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wprowadziła stan wojenny, całe życie artystyczne i rozrywkowe w kraju zamarło na kilka długich zimowych tyg… » więcej 2011-11-25, godz. 15:09 Stanisław Jałowiecki: pięć miesięcy konspiry - odc.10. Stanisław Jałowiecki, przewodniczący zarządu regionu opolskiej Solidarności 12 grudnia 1981 r. wracał do Opola z Gdańska, gdzie zakończył się zjazd Komisji… » więcej 2011-11-24, godz. 13:01 431 dni więzienia za ulotkę - odc.8. Kazimierza Markowskiego zatrzymano 14 grudnia 1981 r., czyli dzień po wprowadzeniu stanu wojennego. » więcej 2011-11-24, godz. 12:56 Represje na opolskich uczelniach - odc.7. W momencie ogłoszenia stanu wojennego władze komunistyczne zawiesiły działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów. » więcej 2011-11-21, godz. 15:24 Wiesław Ukleja: spacer z ogonem - odc.6. 12 grudnia 1981 r. Wiesław Ukleja był w Katowicach na zjeździe KPN. » więcej
123
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »