Wraz ze swoją żoną Laurą i synem Elijahem (nie mylić z aktorem) zaprezentują wspólnie z naszymi filharmonikami pod batutą Macieja Tworka niezapomniane - miejmy nadzieję - show. O inspiracje samego Marka Wooda pytał nasz reporter:
Adam Wołek
Będzie trochę dźwięków z kręgów latynoskich, funka, a także przewiną się skrzypce... I one bardzo zainteresowały naszego reportera, który obserwuje wydarzenia Drum - Festu:
Adam Wołek
Mike Portnoy, były bębniarz Dream Theater dołączył do panteonu gwiazd Drum - Festu dopiero w zeszłym roku. Koncert w Filharmonii Opolskiej dostarczył wtedy sporo wrażeń publiczności, a o początkach pertraktacji z nim opowiada naszemu reporterowi Wojciech Lasek:
Adam Wołek
Neal Morse Band - weszli na scenę z animuszem i od razu rozpoczęli od "Momentum" z ich ostatniej płyty pod tym samym tytułem, a potem było już tylko lepiej. Wszystko brzmiało bardzo dobrze i spora w tym zasługa auli Filharmonii Opolskiej, ale i akustyków. Okazało się, że opolanie tęsknią za takim graniem, ale nie tylko bo na koncercie byli także fani z Poznania, a dało się słyszeć w rozmowach przed wejściem także rozmowy po czesku. To dowód na to, że ludzie łakną takich dźwięków, twierdzi organizator Drum - Festu, Wojciech Lasek:
Adam Wołek
Najpierw sobotni koncert tria KTU z Patem Mastelotto oraz Treyem Gunem w składzie. Ci muzycy znani są z King Crimson zaś ten trzeci to Kimo Pohjonen, który obsługuje akordeon. W niedzielę zaś na deskach Filharmonii Opolskiej wystąpi Neal Morse do spółki z Mike'm Portnoy'em jako Neal Morse Band, a sam Neal zaczynał swą karierę w Spocks Beard, o czym mówi Wojciech Lasek:
Relacje z koncertów na naszej antenie i stronie internetowej.
Adam Wołek
Japońska sztuka bębnienia zostanie nam przedstawiona przez zespół Fubuki Daito z Kanady... Zespół tworzony przez Japończyków i ludzi zafascynowanych tą tradycją. Festiwal Drum - Fest poszedł bardzo daleko jeżeli chodzi o repertuar - mówi naszemu reporterowi jego organizator Wojciech Lasek:
Relacja z tego występu w naszych wiadomościach, a także w tym miejscu witryny www Radia Opole.
Adam Wołek
Lekcji udzielali gitarzyści, basiści, a także można było zapoznać się z egzotycznym instrumentem - mrimbą, ale o tym już nasz reporter w rozmowie z Wojciechem Laskiem:
Charakterne gitary, świetny wokal i kapitalne bębny wprowadziły nas w świat mocnego i melodyjnego brzmienia. Po nich na scenie zainstalował się zespół Steamroller, który to porwał opolską publiczność świetnie zagranymi coverami Deep Purple, Whitesnake czy Boba Marleya. Oni już tu grali, a nazwa Whitesnake nie padła przypadkowo. O historii opowiada naszemu reporterowi Adamowi Wołkowi organizator Drum - festu Wojciech Lasek:
Adam Wołek