Chwilowa moda czy zapowiedź obecnego w dłuższej perspektywie trendu?
Wyraźnie zwiększa się sprzedaż kaset w USA - wynika z przedstawionego przez agencję statystyczną Nielsen Music opracowania za 2017 rok.
Odnotowano wzrost sprzedaży tego oldskulowego nośnika o 35 procent, a dokładniej liczba sprzedanych płyt na kasetach wzrosła z poziomu 129 tysięcy w 2016 roku do 174 tysięcy w zeszłym roku.
Zdecydowanym zwycięzcą została kasetowa wersja "Strażników Galaktyki", stanowiąc 22 procent całkowitej sprzedaży w Stanach Zjednoczonych.
W czołówce płyt, których Amerykanie wolą słuchać na kasetach, znalazły się ponadto Eminem i jego "The Eminem Show", Kanye West i jego płyta "Yeezus" oraz "Nevermind" Nirvany.
Występujący za oceanem trend wydawania nowych płyt także w wersji kasetowej dotyczy coraz większej liczby zespołów i solistów, którzy chcą być obecni także w zdawać by się mogło dawno zapomnianym formacie.
The White Stripes zdecydowali się na reedycję swoich trzech pierwszych płyt oficjalnego katalogu właśnie na kasetach, wpisując się nie tylko stylem muzycznym, ale także nośnikiem w piękne i inspirujące muzycznie dawne czasy.
Jest chyba w ostatnich miesiącach jakiś sentyment do lat 70. czy 80., co zdają się potwierdzać także rosnące wyniki sprzedaży płyt winylowych na Wyspach Brytyjskich.
Na szczycie listy najchętniej kupowanych w zeszłym roku czarnych płyt są produkcje Ed Sheerana oraz Liama Gallaghera, przy czym 1 na 10 zakupów muzyki zarejestrowanej na tzw. nośniku fizycznym to właśnie czarny krążek.
Całkowita liczba sprzedanych płyt przekroczyła w 2017 roku 4,1 mln co stanowi liczony rok do roku wzrost na poziomie 26,8 procent.
W czołowej dziesiątce znaleźli się głównie artyści brytyjscy, ale mimo wszystko w dobie praktycznie nieograniczonego dostępu do muzyki oferowanego przez serwisy streamingowe oraz wygody jaka się z tym wiąże sentyment odbiorców zdaje się coraz częściej górować nad postępem technologicznym.
Na razie nie wygląda to na jakąś długoterminową tendencję, ale cieszy choć chwilowy "come back" kaseciaków, bo płyty analogowe są już od dłuższego czasu mocno obecne w ofercie wytwórni płytowych.