Artur Robak, autor wspaniałych zdjęć obiektów i krajobrazów położonych daleko od obserwatora, wyznał niedawno słuchaczom magazynu Obieżyświat, że marzy o zdjęciu, które – jak określił – raz na tysiąc dni możliwe jest do wykonania, czyli Alp… widzianych z Polski. Jedynym wówczas szczęśliwym „łowcą” takiego niezwykłego krajobrazu, był profesor w Politechnice Wrocławskiej, dr hab. inż. Krzysztof Strasburger, któremu w ubiegłym roku udało się uwiarygodnić obserwację Alp ze Śnieżnika Kłodzkiego, najwyższego szczytu po polskiej stronie w Sudetach Wschodnich.
Z wielką przyjemnością pragniemy poinformować, że 15 lutego, do grona obserwatorów, którzy uwiecznili Alpy ze Śnieżnika dołączyli; Artur Robak i Tobiasz Rangno. Mniej szczęścia miał trzeci uczestnik fotograficznych „łowów”, Zbigniew Kasprzak, któremu -15 stopniowy mróz rozładował dwie baterie w aparacie fotograficznym.
W magazynie Obieżyświat, zainteresowanym dalekimi obserwacjami, kilka praktycznych rad udzieli Artur Robak. Natomiast Jan Łukasiewicz, instruktor ochrony przyrody PTTK opowie o skarbach naszej Ziemi. Dziś o dębach.