Goryczy, gdyż – jak wyjaśnił nasz gość – to może być ostatni szczyt, na którym rozdysponowano tak duże pieniądze. W przyszłości trzeba będzie szukać środków na inwestycje prawdopodobnie w innych źródłach zewnętrznego finansowania.
- To olbrzymi paradoks, ale faktycznie taka sytuacja miała miejsce – ocenił nasz gość twierdząc, że wobec problemów, elity europejskie musiały pieniądze rozdysponować. We własnym interesie, gdyż problemy gospodarcze mogłyby jeszcze bardziej wzmocnić skrajne siły polityczne – na przykład we Włoszech.
Dr Stanisław Niewiński podkreślił, że w obliczu porozumienia nasze bilateralne stosunki z wieloma krajami europejskimi także powinny ulec ociepleniu. Zresztą kraje członkowskie są skazane na współpracę.
- Te pieniądze, które teraz dostaniemy musimy bardzo mądrze wykorzystać – zastrzegł dr Stanisław Niewiński. Chodzi o to, by ich nie przejeść, ale spożytkować na szereg programów modernizacyjnych, na wzmocnienie konkurencyjności gospodarek.