Na sesji Rady Miasta Łodzi przemawiał przewodniczący Rady Miasta Lwowa
Przewodniczący lwowskiej rady wspominał spotkania z polskimi samorządowcami, które - po przerwie spowodowanej pandemią - odbywały się jeszcze dwa miesiące temu.
"Wymienialiśmy się doświadczeniami, planowaliśmy dalszą współpracę i wspólny rozwój naszych miast. Lecz teraz wszyscy, których znaliście we Lwowie – zarówno deputowani, jak i pracownicy Lwowskiej Rady Miejskiej – są na wojnie. Jedni w Siłach Zbrojnych Ukrainy, inni zajmują się zaopatrzeniem wojska i świadczeniem skoordynowanej pomocy humanitarnej dla obywateli. Wszyscy pracują nad zachowaniem ukraińskiej państwowości i pokoju w całej Europie" - podkreślił Markiyan Lopachak.
Przedstawiciel lwowskiego samorządu przypomniał, że na Ukrainie trwa 21. dzień wojny - "bardzo brutalnej, krwawej i cynicznej". "To jest 21. dzień zbrodni przeciwko ludzkości. Moskale niszczą dzielnice mieszkalne, sierocińce, przedszkola, szkoły, szpitale, porodówki. Na środku dróg ostrzeliwują samochody cywilów podczas ewakuacji, gwałcą kobiety" - zaznaczył.
Lopachak mówił o ogromnej skali zniszczeń w jego kraju - ok. 3 tys. zburzonych budynków i 3,5 tys. obiektów strategicznej infrastruktury. W wyniku ataków miliony Ukraińców straciły swoje domy, miliony zostały zmuszone do wyjazdu za granicę. Wśród dziesiątek tysięcy ofiar jest 103 zabitych dzieci.
Po ostrzelaniu Międzynarodowego Centrum Utrzymania Pokoju i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim Ukraińcy spodziewali się, że NATO zamknie niebo nad Ukrainą, co jednak nie nastąpiło.
"Mimo wszystko stoimy. Zatrzymaliśmy agresora na wszystkich kierunkach i już przechodzimy do kontrofensywy. To dlatego, że Ukraińcy są dziś bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek, a także dlatego, że wasze nieustanne wsparcie daje nam niezwykłą siłę" - podkreślił lwowski samorządowiec.
W imieniu radnych Rady Miasta Lwowa i wszystkich mieszkańców Ukrainy Lopachak dziękował Polakom za pomoc "nie tylko słowem, ale także i czynem".
"W minioną niedzielę otrzymaliśmy m.in. wsparcie z Polski w postaci dwóch karetek pogotowia. Jest to dla nas bardzo cenne, ponieważ w obecnych warunkach mamy duży niedobór karetek w całej Ukrainie. To uratuje życie wielu Ukraińców. Teraz wasze wsparcie jest dla nas niezwykle ważne. Mówią, że przyjaciół poznaje się w biedzie, my ich poznaliśmy na wojnie. Razem z wami na pewno zwyciężymy" - powiedział lwowski radny.
W nawiązaniu do jego wystąpienia łódzcy radni przypomnieli, że wspólnie z Archidiecezją Łódzką wspierają zbiórkę na zakup karetek dla Lwowa prowadzoną przez Okręgową Izbę Lekarską w Łodzi. Dane do zbiórki można znaleźć na stronie łódzkiej OIL.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ jann/