Ministerstwo Finansów pracuje nad projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym oraz ustawy o opłacie skarbowej. Celem projektu jest m.in. wprowadzenie do przepisów definicji budynków i budowli na cele podatkowe. Dotychczas używano definicji z prawa budowlanego, co prowadziło do wielu kontrowersji, ponieważ w przypadku budynków opodatkowanie liczone jest od metra kwadratowego, a w przypadku budowli – stawka wynosi 2 proc. od wartości.

Projekt nowych przepisów obecnie znajduje się w fazie konsultacji. Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawiły się opinie resortów do proponowanej regulacji.

„(…) zaproponowano m.in. zmianę definicji budynku oraz budowli (…). W ocenie DDR (Departament Doskonalenia Regulacji Gospodarczych – PAP) nowe brzmienie przepisów może prowadzić do licznych wątpliwości a z proponowanych ww. definicji wynikać może ewentualne poszerzenie zakresu opodatkowania w stosunku do obiektów obecnie niepodlegających opodatkowaniu” – zauważa w opinii Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Resort aktywów państwowych w swoim stanowisku do projektu ostrzega przed wzrostem obciążeń podatkowych, jakie będą ponosić firmy energetyczne oraz spółki dystrybuujące energię. „W opinii Ministra Aktywów Państwowych ustawa w zaproponowanym brzmieniu wywoła (…) znaczący wzrost obciążeń podatkowych, np. dla Grup Kapitałowych spółek z udziałem Skarbu Państwa będzie to kilkaset milionów (zł - PAP) w skali roku. W przypadku operatorów systemu dystrybucyjnego wejście w życie przepisów w zaproponowanym brzmieniu spowoduje znaczący wzrost obciążenia podatkiem od nieruchomości” – oceniło Ministerstwo Aktywów Państwowych.

W opinii MAP wskazano, że „koszty działalności przedsiębiorstw takich jak OSD (operator sieci dystrybucyjnych – PAP) przenoszone są na odbiorców energii elektrycznej w taryfach dla usług dystrybucji energii elektrycznej”.

„Przyjęcie regulacji w zaproponowanym kształcie spowoduje istotny wzrost obciążeń podatkowych nie tylko dla OSD, ale dla wszystkich podmiotów z branży energetycznej, w tym segmentu ciepłownictwa, OZE itp. Regulacja przełoży się na wzrost taryf, widoczną podwyżkę cen energii elektrycznej i ciepła, a w konsekwencji na wzrost cen towarów i usług oraz wpłynie negatywnie na procesy inwestycyjne podejmowane w spółkach. Należy zauważyć, że przedstawione do konsultacji OSR nie zawiera oceny skutków regulacji dla odbiorców energii” – stwierdzono w opinii MAP.

Z kolei Ministerstwo Infrastruktury w swojej opinii do projektu zwróciło uwagę, że proponowane regulacje odbiją się na podmiotach zarządzających lotniskami.

„(…) proponowana zmiana w ww. zakresie nie uwzględnia specyfiki infrastruktury lotniskowej i generuje nieuzasadnione obciążenia dla zarządzających lotniskami użytku publicznego, co przekłada się także na zagrożenia dla funkcjonowania i konkurencyjności polskich lotnisk” – stwierdził resort infrastruktury.

„Projektowana regulacja będzie mieć bardzo negatywny wpływ na sytuację finansową zarządzających lotniskami użytku publicznego, która została już znacznie nadwyrężona w wyniku ograniczeń w ruchu lotniczym wprowadzonych najpierw w wyniku pandemii 3 COVID-19, a następnie w związku z sytuacją polityczną za wschodnią granicą Polski” – dodało ministerstwo.

Zdaniem MI projektowane zmiany wpłyną również na pogorszenie sytuacji finansowej samorządów, które mają udziały w regionalnych portach lotniczych. Odbiją się także na podmiotach takich jak aerokluby, które zarządzają lotniskami nie będącymi portami lotniczym - mogą nie podołać wzrostowi obciążeń fiskalnych, wynikających z proponowanych zmian. „ (...) w skrajnych przypadkach przyjęcie proponowanej regulacji może skutkować likwidacją małych lotnisk” - przewiduje resort infrastruktury.

Według resortu infrastruktury aktualne brzmienie przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych zwalniające od podatku grunty, budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego jest rozwiązaniem optymalnym.

Również Ministerstwo Nauki zgłosiło zastrzeżenia do projektowanych przepisów. Chodzi o rozwiązania, wg których zwolnienie z podatku od nieruchomości dla instytutów badawczych obejmowałoby wyłącznie te grunty i nieruchomości, które są rzeczywiście użytkowane. To oznaczałoby, że od gruntów i budynków podnajmowanych innym podmiotom instytuty płaciłyby podatek.

„Zaproponowane zmiany w projekcie ustawy (…) w odniesieniu do instytutów badawczych mogą niekorzystnie wpłynąć na budżety tych podmiotów. Przy wprowadzeniu projektowanego aktu prawnego instytuty, aby zachować poziom przychodów z tytułu np. dzierżawy lub najmu nieruchomości, będą musiały aneksować zawarte umowy, np. podwyższając ustalone w nich opłaty o wysokość należnego podatku. W przypadku braku zgody (…) może dojść do pozostawienia opłaty bez zmiany lub wręcz rozwiązania umowy, a co za tym idzie instytut straci przychód lub jego część” – wskazano w stanowisku resortu nauki.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi proponuje przesunięcie terminu wejścia w życie nowych regulacji na 1 stycznia 2026 r. właśnie ze względu na konieczność zmian w umowach, jakie posiadają instytuty badawcze z najemcami. Sugeruje także, aby wyłączyć przynajmniej częściowo z opodatkowania stawką od budowli biogazownie rolnicze.

W rozmowie z PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman powiedział, że celem proponowanych zmian nie jest zwiększenie opodatkowania jakiejkolwiek branży. „Prowadzimy dialog i na pewno nie wyślemy do Sejmu niczego, co mogłoby podnieść podatki jakiejś branży” – powiedział wiceminister. (PAP)

ms/ mmu/