MEJ w skokach do wody: dominacja Ukrainy, Polacy bez medalu
Sukcesem sześcioosobowej reprezentacji Polski na ME było wywalczenie kwalifikacji drużyny i Macieja Bujaka (COSW Częstochowa) do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rio de Janeiro.
Mistrzostwa Europy rozgrywane w Rzeszowie były największą międzynarodową imprezą w sportach wodnych, jaka w tym roku odbyła się w naszym kraju.
„Jestem szczęśliwa, że Europejska Federacja Pływacka po raz kolejny nam zaufała. Tak jak walczyłam z Europejskim Komitetem Olimpijskim, aby realizować skoki do wody w ramach programu igrzysk europejskich, tak tutaj staraliśmy się o to, żeby Rzeszów, przy tak pięknym obiekcie i historii skoków do wody, żył takimi imprezami. Ponieważ nie oszukujmy się, ale kiedy mówimy o skokach do wody, to mówimy o Rzeszowie i braciach Kozdrańskich, którzy dzisiaj są tutaj trenerami. Tegoroczne Mistrzostwa Europy Juniorów to dla nas duże wyzwanie, ale sprostaliśmy wyzwaniu i w przyszłości będziemy mogli cieszyć się kolejnymi imprezami realizowanymi przez Polski Związek Pływacki wspólnie z Europejską Federacją Pływacką. Obiekt w Rzeszowie jest jednym z najlepszych w Europie, więc nie mamy się czego wstydzić” - mówiła prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak.
Juniorski czempionat Starego Kontynentu jest rozgrywany od 1967 roku. Impreza tej rangi odbyła się w Polsce po raz drugi. W 2013 roku gospodarzem był Poznań, a nasza kadra zakończyła zmagania w Termach Maltańskich z trzema krążkami: złoto i srebro wywalczył Kacper Lesiak, a na najniższym stopniu podium stanęła Kaja Skrzek (oboje reprezentanci Stali Rzeszów). W całej historii mistrzostw Biało-Czerwoni cieszyli się z 17 medali (5 złotych, 8 srebrnych i 4 brązowych). Autorką ostatnich sukcesów była Skrzek, która w 2016 roku zwyciężała dwukrotnie - na trampolinie 1 m i 3 m. Tym razem nie udało się zdobyć medalu, ale trener kadry Grzegorz Kozdrański przyznaje, że można było się tego spodziewać, bowiem po kilkuletniej przerwie związanej m.in. z przebudową basenu w Rzeszowie na nowo odbudowuje się najmłodsze pokolenie w skokach do wody. Najbliżej medalu biało-czerwoni byli w pierwszym dniu mistrzostw w rywalizacji drużynowej, gdzie zajęli piąte miejsce.
„Miejsce w czołowej szóstce daje nam kwalifikacje na mistrzostwa świata juniorów, więc jeden cel zrealizowany, natomiast jest niedosyt, bo bardzo fajnie wyglądało to po dwóch kolejkach skoków. Później lekko nieudana próba i musieliśmy nadrabiać i udało się doskoczyć do piątego miejsca” - mówił Grzegorz Kozdrański, trener kadry juniorów.
Pozytywnie ocenia występ reprezentacji Polski podczas mistrzostw Europy Grzegorz Lesiak, przewodniczący komitetu technicznego skoków do wody przy Polskim Związku Pływackim.
„Mieliśmy młodych zawodników w kategorii B, gdzie zbierali doświadczenie. Cieszą te dwie kwalifikacje - piąte miejsce drużyny i szóste Macieja Bujaka. Podsumowując cały start w mistrzostwach jestem zadowolony, bo pokazaliśmy, że jesteśmy teamem, co jest ważnym aspektem. Widać, że jest zaplecze dla seniorów, głównie z wieży i u kobiet jeśli chodzi o trampolinę 3 metrową. Dobra postawa Maciej Bujaka i Natalii Piwowarskiej została zauważona wśród trenerów seniorskiej reprezentacji i ww. dwójka jedzie z nią na zgrupowanie przedolimpijskie do Rostoku” - mówił Lesiak.
Czołówka klasyfikacji medalowej ME 1. Ukraina 17 medali (6 złotych, 9 srebrnych, 2 brązowe) 2. Niemcy 10 (4,1,5) 3. Włochy 9 (3,4,2) 4. Wielka Brytania 9 (2,3,4)
(PAP)
rm/ sab/