Agencja kosmiczna poinformowała w czwartek, że próbowała wznowić komunikację z lądownikiem w ubiegłym miesiącu, a także w ciągu ostatnich siedmiu dni, ale nie otrzymała odpowiedzi.

"Jest bardzo mało prawdopodobne, że (lądownik) będzie odpowiadał w przyszłości" - przyznano w oświadczeniu JAXA.

Lądownik Smart Lander for Investigating Moon (SLIM), nazywany "księżycowym snajperem" ze względu na eksperymentalną technologię precyzyjnego lądowania, wylądował na Księżycu 20 stycznia zaledwie 55 metrów od zaplanowanego miejsca, co oznacza, że główny cel misji - lądowanie modułu w promieniu do 100 metrów od wyznaczonego miejsca - został osiągnięty.

JAXA wcześniej zwracała uwagę, że SLIM nie został zaprojektowany w sposób umożliwiający wytrzymanie ekstremalnych warunków klimatycznych podczas dwutygodniowej nocy księżycowej. Jednak sonda przetrwała trzy takie okresy, kiedy temperatura spada do minus 170 stopni Celsjusza.

"Plany na przyszłość nie są obecnie określone" - przekazała agencja, jednocześnie podkreślając, że decyzja o zaprzestaniu nawiązywania kontaktu nie miałaby wpływu na wynik misji, ponieważ "wszystkie dane, które chciano zebrać, zostały uzyskane przed (nadejściem) pierwszej nocy".

JAXA uważa, że obszar, gdzie wylądował SLIM, jest bogaty w oliwin - stosunkowo ciężki minerał, który prawdopodobnie istniał pod skorupą Księżyca, zanim został wyrzucony na powierzchnię w wyniku uderzenia meteorytu.

Jednym z celów misji było zebranie przez kamerę wielopasmową danych dotyczących skład oliwinu, które naukowcy mają porównać ze składem tego minerału na Ziemi i - w efekcie - uzyskać informacje dotyczące sposobu formowania się Księżyca. Według jednej z teorii Księżyc został zbudowany z odłamków powstałych w wyniku zderzenia Ziemi z inną małą planetą.

Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ szm/