Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-21, 07:20 Autor: PAP

Ekspert: Komisje śledcze "nie zestarzeją się" i będą oglądane, póki kaliber wzywanych świadków będzie duży

Komisje śledcze nie stracą na atrakcyjności i będą oglądane, póki kaliber wzywanych świadków będzie duży - uważa dr Marek Troszyński z Collegium Civitas. Porównuje też członków komisji i występujących przed nimi świadków do walczących o uwagę influencerów, którzy kierują swe przekazy do wybranych elektoratów.

Obecnie działają trzy sejmowe komisje śledcze: do spraw wyborów korespondencyjnych, tzw. afery wizowej i inwigilacji systemem Pegasus.


"Mówiąc o komisjach śledczych odwołujemy się często do komisji Rywina. I przy tym odniesieniu trzeba zaznaczyć, że od tego momentu bardzo zmieniły się media. I to, co szczególnie się zmieniło, co widać obecnie - to komunikacja skierowana głównie do własnych odbiorców, a mówiąc językiem internetu - do swoich użytkowników" - zauważył ekspert.


Według niego społeczeństwo jest podzielone na "zwolenników PiS i zwolenników koalicji anty PiS". "I to dotyczy nie tylko ludzkich przekonań i poglądów, ale też świata mediów - zarówno tych głównego nurtu: prasy, telewizji - łatwo można pokazać która stacja czy gazeta jest po której stronie - ale też mediów społecznościowych. A politycy mają szczegółowe badania opinii, które klarują im ten obraz" - podkreślił Troszyński.


Widać grę skierowaną do "swojego widza" - dodał. "To tak, jakby poszczególni członkowie komisji mówili do różnych kamer. A takie kamery są dwie: opozycyjna i rządowa, i ich przekaz jest całkowicie odmienny, a politycy nie próbują mówić też +do tej drugiej kamery+. Komunikują się, decydują +przyjdę na tę komisję, nie przyjdę, będę się pobłażliwie uśmiechał, starał się zabrać głos, zagłuszyć, zakrzyczeć wypowiedzi innych+. I choć nie ma wątpliwości, że ta druga strona oceni to jako zachowanie chamskie, niewłaściwe dla osoby publicznej, to jednocześnie ta +moja strona+ potraktuje to jako waleczność i umiejętność dogryzienia przeciwnikowi, pokazania: +nasze jest na wierzchu" - zaznaczył ekspert.


Jego zdaniem osobom związanym z poprzednim rządem udało się sprawić wrażenie, że ta "gra jest równorzędna - że nie ma wszechmocnej komisji, która wzywa świadków, którzy opowiadają skruszeni o swoich i swoich kolegów, koleżanek, przewinach, tylko że jest to rodzaj gry, gdzie jedni mówią +białe+, drudzy +czarne+ i przerzucają się winą". "I to jest ten przekaz, który trafia do ludzi" - podkreślił ekspert.


Według niego, odbiorcy widzą też u członków komisji zazwyczaj nieudane próby ukarania, upokorzenia publicznego adwersarzy. "Jednak kluczowe jest to, że każdy z nich mówi do swojej kamery, swoich odbiorców i stosuje takie metody komunikacyjne, by do nich trafić. +Jak nie przyjdę na pierwsze wezwanie, pokażę, że jestem na tyle sprytny, by nie dać się wezwać+. Albo inaczej - +jak będę strofował, pouczał członków komisji, to zrobię wrażenie+" - mówił Troszyński.


Zaznaczył, że "pojawia się element gry kto kogo przechytrzy, pokona". "Te komisje mają moc, nie jest to sytuacja konferencji prasowej. Współczesne media to sytuacja nadmiaru i walki o uwagę. A teraz mamy trzy komisje jednocześnie. Każda z nich przesłuchuje często długo, po kilka godzin i kluczowa jest kwestia przyciągnięcia uwagi tak, by zaistnieć: w telewizji, na nagłówkach gazet, ale też w mediach społecznościowych. Trzeba się wyróżnić w niekonwencjonalny sposób, choćby odpowiadając tym samym zdaniem, albo pokazując władzę i odbierając świadkom głos, by się przebić" - ocenił.


Ekspert zauważył, że na oglądalność przełożyło się głównie to, że komisje wyzwały najważniejszych politycznych graczy jak prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że takiej "atrakcji" nie "przebiją" żadne, nawet najbardziej błyskotliwe bon moty czy złośliwe uwagi. "I tu ludzie chcieli zobaczyć: ograł on tę komisję czy nie ograł, albo czy był takim zastraszonym staruszkiem. Kaliber polityczny decydował tu o zainteresowaniu" - zaznaczył.


Stwierdził, że taki "duży kaliber polityczny" może mieć jeszcze przesłuchanie np. b. ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.


Ekspert "bazarowym" nazwał poziom posiedzeń, wprowadzany czasem przez uczestników przesłuchań poprzez stosowanie "małych złośliwości". "To świetnie brzmi w dżinglach radiowych, ale generalnie obniża prestiż danej komisji i na dłuższą metę męczy odbiorców" - stwierdził.


Zdaniem Troszyńskiego kluczem do zrozumienia, jak działają komisje, jest "oczywiste dziś stwierdzenie, że żyjemy w bańkach komunikacyjnych". "Chodzi o to, by mieć ten swój minutowy chociaż przekaz, który można wyciąć i umieścić w mediach społecznościowych, tak, by +moi bili mi brawo+, a potem móc zebrać więcej głosów w następnych wyborach" - powiedział.


Według niego, dopóki jednak komisje będą wzywały najważniejszych polityków, będą zyskiwać uwagę. "Politycy ich potrzebują. Dziś każdy influencer wie, że musi przynajmniej raz w tygodniu w swoich mediach +coś wrzucić+, coś pokazać, czymś wypełniać swoje kanały społecznościowe. Nie inaczej jest u polityków. Ten kontent trzeba wytworzyć, i komisje śledcze w tym świetnie się sprawdzają" - ocenił.


Podkreślił, że "nakaz produkcji treści jest kluczowy i jest ważniejszy od realnych efektów politycznych, jakie dają raporty". "W tej funkcji komisje się nie zestarzeją i nie popsują" - dodał dr Marek Troszyński. (PAP)


wni/ mok/


Kraj i świat

2024-07-24, godz. 05:50 Robert Pattinson dołączy do Jennifer Lawrence w obsadzie „Die, My Love”? Jeśli prowadzone właśnie rozmowy z Robertem Pattinsonem zakończą się sukcesem, popularny aktor dołączy do Jennifer Lawrence w obsadzie filmu „Die, My… » więcej 2024-07-24, godz. 05:50 Korea Płd./ Yonhap: balony ze śmieciami wypuszczone z Korei Północnej spadły na kancelarię prezydenta Balon ze śmieciami wysłany przez Koreę Północną wylądował w środę na terenie siedziby kancelarii prezydenta w dzielnicy Yongsan w centrum Seulu - przekazała… » więcej 2024-07-24, godz. 05:40 Szympansy odpowiadają sobie w tempie podobnym do ludzkiej rozmowy Szympansy odpowiadają sobie w tempie podobnym do ludzkiej rozmowy, co sugeruje, że niektóre podstawowe zasady języka mogły ewoluować wcześniej niż dotychczas… » więcej 2024-07-24, godz. 05:40 Prognoza pogody na 24 i 25 lipca Jak informuje IMiGW Zachodnia Europa znajduje się pod wpływem klina wyżu znad Atlantyku. Pozostałe obszary kontynentu są w zasięgu niżów z frontami atmosferycznymi… » więcej 2024-07-24, godz. 05:40 Paryż - piłkarze i rugbiści rozpoczynają olimpijskie zmagania Znicz olimpijski w Paryżu zapłonie co prawda w piątek i to właśnie na ten dzień datowane jest rozpoczęcie letnich igrzysk, ale sportowa rywalizacja zacznie… » więcej 2024-07-24, godz. 05:40 Sierra Leone/ Sąd skazał na niemal 200 lat więzienia przywódcę rzekomego zamachu stanu Sąd Sierra Leone skazał na 182 lata więzienia przywódcę rzekomego zamachu stanu z listopada 2023 roku, a 11 innych osób „winnych zdrady stanu” na kary… » więcej 2024-07-24, godz. 05:40 Paryż - 24 lipca (program) Program wydarzeń olimpijskich 24 lipca - środa: PIŁKA NOŻNAmężczyźnigrupa A17.00, Gwinea - Nowa Zelandia21.00, Francja - USAgrupa B15.00, Argentyna -… » więcej 2024-07-24, godz. 05:40 Dwa filmy o The Beatles w programie Festiwalu Filmowego w Wenecji Fani legendarnej grupy The Beatles, którzy pojawią się na 81. Festiwalu Filmowym w Wenecji, nie będą mogli narzekać na brak propozycji. W trakcie tej prestiżowej… » więcej 2024-07-24, godz. 04:50 "Rz": Koniec łatwych aresztów Zagrożenie wysoką karą nie będzie mogło być jedynym uzasadnieniem do stosowania aresztu. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada zmiany w procedurach stosowania… » więcej 2024-07-24, godz. 04:40 "DGP": Rząd zamrozi płacę minimalną? Ustawa mu na to pozwoli Rząd utrzyma minimalną pensję na dotychczasowym poziomie, jeśli uzna, że podwyżki z poprzednich lat były nadmierne - wynika z założeń projektu ustawy… » więcej
11121314151617
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »