W debacie poza starającą się o reelekcję z ramienia Europejskiej Partii Ludowej obecną przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen bierze udział siedmioro tzw. spitzenkandidaten, czyli kandydatów wytypowanych przez frakcje polityczne w UE na najwyższe stanowisko w Komisji Europejskiej. Procedura "wiodących kandydatów" nie gwarantuje, że kandydat zwycięskiej partii (według sondaży będzie to zapewne Europejska Partia Ludowa) obejmie automatycznie stanowisko szefa lub szefowej KE. Jego obsadę muszą zatwierdzić szefowie państw i rządów w Radzie Europejskiej większością głosów, a potem Parlament Europejski.

Poza von der Leyen w spotkaniu biorą udział: Austriak Walter Baier jako przedstawiciel Partii Europejskiej Lewicy (PEL), holenderski europoseł Bas Eickhout, który razem z europosłanką Terry Reintke, jest głównym kandydatem Zielonych, Valeriu Ghiletchi, były wiceprzewodniczący parlamentu Mołdawii w imieniu Europejskiego Chrześcijańskiego Ruchu Politycznego, Maylis Rossberg z Wolnego Sojuszu Europejskiego, obecny komisarz UE ds. pracy i praw socjalnych Nicolas Schmit z ramienia socjaldemokratów, Marie-Agnes Strack-Zimmermann polityczka niemieckiej FDP ds. obrony, tu z ramienia liberałów (ALDE), oraz duński europoseł Anders Vistisen jako reprezentant prawicowej frakcji Tożsamość i Demokracja (ID). W dyskusji zabrakło natomiast głosu konserwatywnej prawicy, ponieważ grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy m.in. PiS, nie wytypowała jeszcze swojego kandydata.

Debata koncentruje się na trzech tematach wybranych przez młodych Europejczyków w ankiecie przeprowadzonej przez Uniwersytet w Maastricht. Są to: zmiany klimatyczne, polityka zagraniczna i obronnościowa UE oraz stan unijnej demokracji.

Wydarzenie współorganizowane jest przez działające przy Uniwersytecie w Maastricht centrum badawcze Studio Maastricht i brukselski portal Politico. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo - to właśnie w Maastricht w 1992 r. podpisano traktat powołujący Unię Europejską.(PAP)

jowi/ kar/