Doradca komisji ds. wyborów kopertowych: w zamówieniu Poczty Polskiej do PWPW nie określono wynagrodzenia (krótka2)
B. członek rady nadzorczej i b. wiceprezes ds. finansowych PWPW Piotr Ciompa zeznał we wtorek, że PWPW nie podpisało umowy na karty wyborcze z Pocztą Polską z powodu sporu, co do liczby kart. Zarówno on jak i przesłuchiwany wcześniej Wiktor Klimiuk, członek gabinetu politycznego i doradca b. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz b. członek rady nadzorczej PWPW zeznawali, że PWPW zawarło z Pocztą umowę ustną, dorozumianą, potwierdzoną rozpoczęciem realizacji zamówienia.
O sprawę tę pytała Ciompę Magdalena Filiks (KO), która miała wątpliwości, co do zgodności z prawem zawarcia ustnej umowy. Ciompa powołał się na orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie z 25 kwietnia 2022 r., w którym sąd, jak mówił, podzielił stanowisko spółki w tej sprawie. W związku z tym przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO) poprosił o opinię doradców komisji.
Doradca komisji Łukasz Smolak poinformował, że "co do zasady można zawrzeć umowę w formie dorozumianej, natomiast w tej konkretnej, analizowanej sprawie są pewne okoliczności, które zdają się wykluczać tego rodzaju umowę".
Przypomniał, że "18 kwietnia została zawarta umowa o poufności pomiędzy PWPW i Pocztą Polską w formie pisemnej". "Zamówienie, które zostało wysłane do PWPW zostało obarczone informacją: +prosimy o potwierdzenie i odesłanie podpisanego zamówienia+" - mówił. Zwrócił uwagę, że "w tym zamówieniu istnieje poważny spór, co do przedmiotu zamówienia, czy to był wydruk czy dostawa wydrukowanych (pakietów-PAP), a wiemy doskonale z materiałów zgromadzonych przez komisję, że Poczta Polska konsekwentnie wskazuje, że nie zlecała wydruku tylko wskazywała miejsca dostawy wydrukowanych pakietów wyborczych" - tłumaczył.
Smolak podkreślił, że "kolejna kwestia, która wskazuje, że nie mamy raczej do czynienia z umową zawartą w sposób dorozumiany, to taka, że w tym zamówieniu nie zawarto jednej z kluczowych kwestii czyli wynagrodzenia".
Doradca komisji Elżbieta Buczek zauważyła, że ważna jest również forma zawarcia umowy. "Dla celów dowodowych jest ważna forma pisemna" - dodała. "Gdybyśmy opierali się tylko na formie ustnej, to w przypadku sporu sądowego, a taki tutaj mamy, nie można by w ogóle prowadzić dowodu z zeznań świadków ani dowodu z przesłuchania stron, także przy takiej wartości umów niewyobrażalne jest, aby opierać się tylko na formie ustnej" - podkreśliła.(PAP)
Autor: Olga Łozińska, Edyta Roś
oloz/ ero/ mrr/