Turcja/ Media: rozłam w opozycji może dać prezydentowi Erdoganowi szansę na odwet w wyborach lokalnych
"Plan rozwijania jak najszerszej koalicji w celu pokonania prezydenta Erdogana doznał poważnego ciosu w majowych wyborach, pozostawiając partie opozycji w chaosie" - zauważyła BIA.
W wyborach z 2019 roku kandydaci Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) - największej tureckiej partii opozycyjnej - przy wsparciu środowisk prokurdyjskich i świeckich nacjonalistów z Dobrej Partii (IYI) wygrali wybory w Stambule i Ankarze, pozbawiając stanowisk członków ugrupowania Erdogana, Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
"Sukces ten wzmocnił nadzieje przed majowymi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, które zostały jednak przez opozycje przegrane. Porażka wywołała podziały w bloku opozycyjnym oraz walką o władzę wewnątrz samej CHP" - wskazała agencja.
IYI podjęła w tym tygodniu decyzję o wystawieniu swoich kandydatów w marcowych wyborach. "Wierzymy, że decyzja ta przysłuży się państwu, naszej partii i tureckiej polityce, którą chcemy ożywić" - powiedział rzecznik ugrupowania Kursad Zorlu.
Partia Zielonej Lewicy - skupiająca m.in. środowiska prokurdyjskie - zasugerowała wcześniej, że wystawi w marcu swoich kandydatów, nie wykluczając jednak ostatecznie możliwości współpracy z największą formacją tureckiej opozycji. (PAP)
jbw/ fit/