LN siatkarek - Lavarini: pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zrobić coś dobrego
Biało-czerwone na zakończenie rywalizacji w tureckiej Antalyi sprawiły dużą niespodziankę, pokonując ubiegłoroczne mistrzynie świata bez straty seta. Polki wygrały z Serbią po raz pierwszy od ośmiu lat i zakończyły turniej z kompletem czterech zwycięstw.
"Dla nas ważne jest, aby niezależnie od tego, w którym momencie sezonu jesteśmy, pokazywać dobrą grę. I nie ma też znaczenia, czy rywale są w dobrej dyspozycji i czy grają w najsilniejszych składach. Takie zwycięstwa dodają nam tylko pewności siebie, sami sobie pokazujemy, że jesteśmy w stanie zrobić coś naprawdę dobrego" - powiedział po meczu Lavarni na antenie TVP Sport.
Jak dodał, nie tylko blok, ale także inne elementy zadecydowały o wygranej.
"W wielu fragmentach meczu serwowaliśmy bardzo dobrze, ale gdy nasza zagrywka nie była już tak mocna, Serbki wróciły do gry. Byliśmy jednak mocno skoncentrowani i skupieni, potrafiliśmy też uporać się z naszymi problemami i zagrać agresywnie" - zaznaczył.
Reprezentacja w niedzielę wcześnie rano wróci do kraju, a siatkarki otrzymają dwa dni wolnego. Następnie wylecą do Hongkongu na kolejny turniej.
"Ważne jest to, żeby dziewczyny odpoczęły, zregenerowały się, bowiem po wylocie do Azji spędzimy ze sobą trzy tygodnie. Nie zamierzamy wracać do Polski między turniejami w Hongkongu i Korei Południowej. Dlatego ten czas wolny jest potrzebny zawodniczkom" - zauważył włoski szkoleniowiec.
W Hongkongu polskie siatkarki zmierzą się z Dominikaną, Turcją, Holandią i Chinami.(PAP)
lic/ pp/