Łotwa/ Prezydent elekt zapowiada utrzymanie wsparcia dla walczącej Ukrainy
Rinkeviczs, który jest od 2011 roku szefem MSZ Łotwy, zapewnił, że jego prezydentura nie będzie wiązać się z "niespodziankami", jeśli chodzi o politykę zagraniczną kraju. Wsparcie dla Ukrainy, bardzo silna polityka w sprawie rosyjskiej agresji, aktywny udział w UE i NATO, które są filarami łotewskiej polityki zagranicznej - wymienił polityk podczas konferencji prasowej.
Ustępujący prezydent Egils Levits wyraził przekonanie, że Łotwa będzie przez cztery następne lata w dobrych rękach i życzył Rinkeviczsowi powodzenia. Sam Levits potwierdził w kwietniu, że będzie ubiegać się o reelekcję, zaś w maju wycofał swoją kandydaturę w związku z brakiem jednomyślności w tej sprawie w koalicji rządzącej.
Kandydaturę Rinkeviczsa wysunęło ugrupowanie polityczne Nowa Jedność. 49-letni Rinkeviczs jest najdłużej sprawującym urząd ministrem spraw zagranicznych w historii Łotwy. Na początku lat 90. pracował jako dziennikarz w Łotewskim Radiu, później rozpoczął karierę w resorcie obrony. Brał udział w negocjacjach dotyczących wejścia Łotwy do NATO. W 2014 roku Rinkeviczs poinformował, że jest homoseksualistą.
Jego kandydaturę na prezydenta poparło w trzeciej turze głosowania w środę 52 deputowanych. By wygrać, kandydat musiał zdobyć co najmniej 51 głosów w 100-osobowym Sejmie Łotwy. Inauguracja nowego szefa państwa odbędzie się 8 lipca.
Wybierany na cztery lata prezydent Łotwy pełni funkcje reprezentacyjne oraz jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, może składać projekty ustaw, ratyfikować umowy międzynarodowe, a także m.in. nominować kandydata na premiera.
Z Rygi Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ ap/