Polka rozpoczęła od zwycięstwa przez waza-ari z Australijką Tinką Easton, później przez ippon pokonała Amber Ryheul z Belgii, by w ćwierćfinale ulec przez ippon Francuzce Amandine Buchard, wicemistrzyni olimpijskiej z Tokio w tej kategorii, która okazała się najlepsza w tych zawodach.

W repesażach Kaleta, była brązowa medalistka MŚJ, przegrała - także przez ippon - z Hiszpanką Estrellą Lopez Sheriff i została sklasyfikowana na siódmej pozycji, czym powtórzyła osiągnięcie z imprez tej rangi w Tel Awiwie i Tbilisi.

W kat. 57 kg Julia Kowalczyk (Polonia Rybnik) zaczęła od wygranej przez ippom z Azerką Fidan Alizadą, ale w 2. rundzie przegrała z mistrzynią globu z 2019 roku, Kanadyjką Christą Deguchi przez ippon i zakończyła udział w turnieju.

Z kolei w 70 kg Eliza Wróblewska (Akademia Judo Poznań) odpadła po porażce na otwarcie ze Szwedką Idą Eriksson przez waza-ari.

Pierwsze pojedynki przegrali też startujący w wadze 73 kg Adam Stodolski (UKS Leśnik Kaczory) i Ksawery Morka UKJ Ryś Warszawa). Pierwszy z nich uległ Ukraińcowi Władysławowi Kazimirowi przez ippon, a drugi w ten sam sposób musiał uznać wyższość Irlandczyka Joshuy Greena.

Dwóch Polaków walczyło też w kat. 81 kg. Damian Stępień (AZS UW Warszawa) najpierw przez ippon wygrał z Niemcem Dominikiem Resselem, ale w 2. rundzie przegrał przez ippon z Turkiem Muhammedem Kocem. Natomiast Paweł Drzymał (Czarni Bytom) uległ Hiszpanowi Jose Marii Mendioli Izquiecie.

Zawody w Turcji to ostatni poważny sprawdzian przed mistrzostwami świata w Dausze, które odbędą się w dniach 7-14 maja.(PAP)

pp/ co/