Radio Opole » Kraj i świat
2023-01-28, 22:20 Autor: PAP

Ekstraklasa piłkarska – Śląsk - Zagłębie 0:3 (opis2)

Śląsk Wrocław – KGHM Zagłębie Lubin 0:3 (0:1)


Bramki: 0:1 Kacper Chodyna (33), 0:2 Sasa Zivec (67), 0:3 Tomasz Pieńko (90+5).


Żółta kartka – Śląsk Wrocław: Diogo Verdasca. Czerwona kartka – KGHM Zagłębie Lubin: Mateusz Bartolewski (89. za zagranie ręką w polu karnym).


Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 9 080.


W 90 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Patrick Olsen. Bramkarz Zagłębia Jasmin Buric obronił strzał kapitana Śląska.


Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Łukasz Bejger (72. Victor Garcia), Konrad Poprawa, Diogo Verdasca, Patryk Janasik – John Yeboah, Patrick Olsen, Nahuel Leiva (68. Michał Rzuchowski), Petr Schwarz (72. Karol Borys), Dennis Jastrzembski (82. Piotr Samiec-Talar) - Cayetano Quintana (68. Erik Exposito).


KGHM Zagłębie Lubin: Jasmin Buric – Bartłomiej Kłudka, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak, Mateusz Bartolewski - Kacper Chodyna (82. Tornike Gaprindaszwili (90+2. Mateusz Grzybek), Łukasz Łakomy, Tomasz Makowski, Filip Starzyński (82. Tomasz Pieńko), Damjan Bohar (64. Sasa Zivec) - Rafał Adamski.


Początek spotkania wyglądał bardzo obiecująco. Nie minęło jeszcze 120 sekund, kiedy ładnie z dystansu uderzył Damjan Bohar, ale Rafał Leszczyński pewnie złapał piłkę. Chwilę później świetną akcję wyprowadził Śląsk. John Yeboah uciekł obrońcom Zagłębia zagrał do Cayetano Quintany a ten wstrzelił piłkę w pole karne, ale Patryk Janasik został zablokowany.


W kolejnych fragmentach spotkania to jednak gospodarze mieli przewagę. Wrocławianie byli zdecydowanie częściej przy piłce i znacznie częściej gościli w pobliżu pola karnego rywali. Podopiecznym trenera Ivana Djurdjevica brakowało jednak ostatniego podania, które by otworzyło drogę do bramki.


Lubinianie sporadycznie wychodzili z własnej połowy, ale zdołali sobie wypracować dobrą okazję bramkową. Po rzucie rożnym Aleks Ławniczak uderzył z kilku metrów głową, ale Leszczyński zdołał zatrzymać piłkę na linii bramkowej.


Śląsk nacierał, jego gra mogła się podobać, ale nie potrafił udokumentować swojej przewagi golem. Zagłębie momentami całym zespołem broniło się we własnym polu karnym i czekało na szansę na kontratak. I się doczekało.


Po stałym fragmencie gry goście spod własnej bramki wybili piłkę, doszedł do niej Bohar wykorzystując niezdecydowanie obrońców Śląska. Słoweniec podciągnął na bramkę, zagrał do nadbiegającego Kacpra Chodyny, a ten płaskim strzałem trafił do siatki.


Gol nic nie zmienił. Gospodarze nadal przeważali, nadal mieli częściej piłkę przy nodze i nadal nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji bramkowej. Zagłębie natomiast było cofnięte i w dalszym ciągu nastawiona na kontrataki.


Druga połowa zaczęła się od gola Quintany na 1:1. Sędzia wskazał na środek boiska, ale później długo trwała analiza wideo. Po dobrych kilku minutach arbiter odgwizdał pozycję spaloną, lecz nie Hiszpana, a Patricka Olsena, który zapoczątkował całą akcję bramkową.


W kolejnych minutach kibice oglądali praktycznie kopię pierwszej połowy – Śląsk miał piłkę i zmuszony był do ataku pozycyjnego, a Zagłębie się broniło i kontratakowało. Różnica polegała jedynie na tym, że lubinianie potrafili częściej większą liczbą piłkarzy wyjść na połowę gospodarzy, a także starali się "kraść" czas.


I podobnie jak w pierwszej połowie – gospodarze mieli przewagą, a gola zdobyli rywali i znowu w niecodziennych okolicznościach. Kiedy poza boiskiem opatrywany był środkowy obrońca Śląska Diogo Verdasca, piłka trafiła w pole karne do niepilnowanego Sasy Zivce i ten bez problemu podwyższył na 2:0.


Drugi gol wyraźnie podciął skrzydła wrocławianom. Śląsk nadal był częściej przy piłce, ale grał wolno, schematycznie i nie potrafił zepchnąć gości do głębszej obrony. Zagłębie kontrolowało spotkanie i wydawało się, że emocji już we Wrocławiu nie będzie.



W ostatnich minutach ponownie jednak zrobiło się ciekawie. Najpierw Olsen uderzył z dystansu, Jasmin Buric odbił przed siebie piłkę, do której próbował dojść Erik Exposito, ale został powstrzymany przez Mateusza Bartolewskiego. Po analizie wideo okazało się, że obrońca Zagłębia zagrał piłkę ręką, za co został ukarany czerwoną kartką a Śląsk miał rzut karny. Do piłki podszedł Olsen, ale uderzył fatalnie i Buric odbił piłkę.


Grający w przewadze gospodarze próbowali jeszcze rzucić się do ataku, ale zostali skontrowani i Tomasz Pieńko po pięknej indywidualnej akcji ustalił wynik spotkania na 3:0.(PAP)


Autor: Mariusz Wiśniewski


marw/ sab/


Kraj i świat

2024-06-28, godz. 17:00 W. Brytania/ Zatrzymano 27 członków Just Stop Oil planujących zakłócać pracę lotnisk Brytyjska policja poinformowała w piątek o prewencyjnym aresztowaniu 27 aktywistów z grupy Just Stop Oil, którzy zamierzali zakłócać działania lotnisk… » więcej 2024-06-28, godz. 17:00 ME 2024 - Niemcy przeprowadzili dotychczas w czasie imprezy 830 tysięcy kontroli granicznych Niemiecka policja przeprowadziła w czasie odbywających się w tym kraju piłkarskich mistrzostw Europy 830 tysięcy kontroli na granicy Strefy Schengen, w wyniku… » więcej 2024-06-28, godz. 16:50 Cykl fotograficzny "Zapis socjologiczny" Zofii Rydet trafił na krajową listę UNESCO (korekta) Cykl fotograficzny +Zapis socjologiczny+ Zofii Rydet jest najbogatszym dziełem sztuki, jaki pozostawił po sobie wiek XX w Polsce - powiedział PAP Sebastian… » więcej 2024-06-28, godz. 16:50 Sikorski: chcemy ożywienia relacji z Algierią m.in. w sektorze energetycznym (opis) Potwierdziliśmy wolę ożywienia polsko-algierskich relacji, szczególnie w tak istotnej dziedzinie jak sektor energetyczny, Algieria okazała się solidnym partnerem… » więcej 2024-06-28, godz. 16:50 Chorwacja/ Media: rosyjscy hakerzy przyznali się do ataku na instytucje państwowe Do ataków cybernetycznych na instytucje Chorwacji, w tym strony ministerstwa finansów i Banku Narodowego, przyznała się grupa rosyjskich hakerów NoName057… » więcej 2024-06-28, godz. 16:50 Prezydent: Poznański Czerwiec ’56 był buntem ludzi doprowadzonych do ostateczności Poznański Czerwiec ’56 był buntem ludzi doprowadzonych do ostateczności i zdeterminowanych, by ich „dość!” wybrzmiało jak najgłośniej i przyniosło… » więcej 2024-06-28, godz. 16:40 Zachodniopomorskie/ Po burzach i ulewach 330 interwencji strażaków w ciągu doby W piątek od godz. 8.00 do 15.00 Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zarejestrowało 85 zdarzeń związanych z warunkami atmosferycznymi. To przede wszystkim… » więcej 2024-06-28, godz. 16:40 Zakończyło się piątkowe wysłuchanie publiczne ws. profilu absolwenta szkoły W szkole powinno się rozwijać kompetencje miękkie. Absolwentów należy wyposażać w umiejętności, które przygotują ich do wyzwań związanych m.in. ze… » więcej 2024-06-28, godz. 16:40 Rzeszów/ Nowa hala sportowa I LO za 12 mln zł już gotowa Nowa hala sportowa I Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie jest już gotowa. W piątek zakończyły się odbiory tej wartej ponad 12 mln zł inwestycji - poinformował… » więcej 2024-06-28, godz. 16:40 Pogrzeb Andrzeja Mularczyka odbył się na Powązkach Wojskowych Na stołecznych Powązkach Wojskowych odbył się pogrzeb pisarza, reportera i scenarzysty Andrzeja Mularczyka.' Andrzej był niezwykłym człowiekiem, prawdziwym… » więcej
9101112131415
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »