Jarosław Kaczyński: Wadą spółdzielni jest to, że się same nadzorują
Kaczyński na pytanie, czy są planowane zmiany w systemie spółdzielczości mieszkaniowej, odpowiedział: "My chcemy to zrobić". Powtórzył, że konieczna jest do tego aktywność społeczna, ponieważ – zaznaczył – "nie wchodzi w grę – choćby ze względów konstytucyjnych – rozwiązanie spółdzielni i poddanie ich np. pełnemu nadzorowi państwa".
"Zmianę przeprowadzimy, ale to nie zadziała, jeżeli spółdzielcy nie będą aktywniejsi. Bo ci prezesi, którzy często nadużywają władzy, mają sto różnych metod, żeby z różnych sytuacji się wykręcić" – mówił.
Według Kaczyńskiego "dzisiaj wadą spółdzielni jest to, że one się same nadzorują, poza NIK w pewnych wypadkach albo prokuratorem, jeżeli już jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa".
"Myśmy już w latach 2001-2005 postawili na zmianę w spółdzielniach i, uczciwie mówiąc, przegraliśmy tę walkę. Myśmy wtedy nawet postawili na inną sprawę – ogródków działkowych, też przegraliśmy. Bo nie było parcia od dołu. Ludzie woleli, żeby zostało tak jak jest" – mówił. (PAP)
Autor: Jakub Borowski
brw/ joz/