"Bardzo się cieszę, że Chiny w tym roku nareszcie będą mogły gościć tegoroczny World Tour Finals. Ta impreza należy do jednych z najbardziej lukratywnych w badmintonie" - przyznał sekretarz generalny BWF Thomas Lund.

Turniej w ubiegłych latach miał dwa razy zostać zorganizowany przez Chiny, ale z powodu pandemii koronawirusa zawody w Kantonie oraz Fuzhou musiały zostać odwołane.

"Niestety nie było możliwe zorganizowanie wstępnie zaplanowanych dwóch turniejów w Kantonie i Fuzhou w 2020 oraz 2021 roku przez pandemiczne obostrzenia w Chinach. Teraz sytuacja jest nieco inna i będziemy mogli zorganizować turniej w Kantonie" - dodał Lund.

W 2020 roku w związku z pandemią badmintoniści w finałowym cyklu turnieju musieli rywalizować w tzw. "bańce" w stolicy Tajlandii. Turniej w Bangkoku wygrał wtedy Duńczyk Anders Antonsen.

Tegoroczny finałowy turniej odbędzie się bez udziału Polaków.(PAP)

jjb/ af/