Największy niemiecki lodowiec jest już zwykłą górą. Stopniał przez upały
Zmiana statusu lodowca wynika z niespełnienia definicyjnych wymogów. Chodzi o to, że pokrywa lodowa (masa lodu powstała z nagromadzonego śniegu powyżej linii wiecznego śniegu), która leży na wysokim płaskowyżu na południe od najwyższego szczytu kraju, Zugspitze, jest już za cienka, by górę można było nadal nazywać lodowcem.
Jak podaje agencja Associated Press, niemieccy naukowcy zauważyli, że pomiary w połowie września wykazały skurczenie się pokrywy lodowej o połowę w okresie ostatnich czterech lat. Obecnie lód ma niewiele powyżej dwóch metrów grubości na przeważającej przestrzeni lodowca, co oznacza, że nie będzie już on zsuwać się w dół i zasilać rzek czystą, nieskażoną wodą.
Ale to jeszcze nie koniec złych wieści. Na tym straty się nie kończą. „Reszta lodu stopi się całkowicie w ciągu najbliższego roku, maksymalnie do dwóch lat” – wieszczą naukowcy.
Eksperci dodają też, że nie jest to odosobniony przypadek. Bardzo wiele lodowców w Europie jest skazanych na zniknięcie w nadchodzących dziesięcioleciach. Przede wszystkim z powodu zmian klimatu spowodowanych przez nieodpowiedzialne zachowanie człowieka. (PAP Life)
pba/ moc/