Ekstraklasa piłkarska – trener Górnika: wciąż jesteśmy na początku drogi
W poprzedniej kolejce zabrzanie u siebie pokonali Raków Częstochowa 1:0, w sobotę podejmą Stal Mielec. Na razie bilans Gaula to porażka i dwie wygrane. Ostatnio szkoleniowiec z rezerwami FSV Mainz, występującymi w czwartej lidze, teraz poznaje polską ekstraklasę.
„Analizuję rywali, staram się jeździć na mecze o oglądać je na żywo. Dla mnie najważniejsza jest poprawa naszej gry. Trzeba poznać ligę. Wiem, że Stal jest zdyscyplinowana, groźna i skuteczna przy stałych gry” – ocenił trener.
Nie ukrywał, że brakuje mu w składzie typowej „dziewiątki”, czyli nominalnego napastnika. Dodatkowo niedawno do Rakowa przeniósł się ofensywny pomocnik Bartosz Nowak.
„Szukamy snajpera i następcy Bartka. To nie jest proste. Mamy kandydatów, jednak trzeba się jeszcze porozumieć z innymi klubami, aby ustalić warunki transferu. to normalne” – zauważył Gaul.
Przyznał, że znajomość kilku języków (polski, niemiecki, francuski i angielski) pomaga mu w pracy z międzynarodowym zespołem.
„Większość odpraw przeprowadzamy po polsku, ale zawsze coś można jeszcze doprecyzować w innym języku. Po hiszpańsku pomaga Cesar (Sanjuan- Szklarz, trener przygotowania fizycznego) - wyjaśnił Niemiec.
W tym sezonie zespoły w ekstraklasie nie muszą trzymać na boisku cały czas przynajmniej jednego młodzieżowca, w zamian za to obowiązkowe jest wypełnienie limitu minut gry takich zawodników w trakcie całych rozgrywek.
„Na razie jest za wcześnie, by pilnować tych minut. Nie patrzymy w jakąś tabelę z występami młodych graczy. Dla mnie ważne jest, by sobie zapracowali, zasłużyli na grę i przy okazji się rozwijali. Ten rozwój odbywa się nie tylko w trakcie meczów, ale też w czasie treningów, analiz. Nie chodzi o to, by rzucić młodego piłkarza do wody i patrzeć, czy płynie, czy nie” – stwierdził szkoleniowiec.
Pomocnik zabrzan Robert Dadok zaznaczył, że piłkarze wiedzą po kilku tygodniach wspólnej pracy, czego wymaga trener.
„Zmiana naszego stylu gry będzie bardziej widoczna w późniejszych spotkaniach. Kluczem jest intensywność. Więcej biegamy w szybkim tempie, stosujemy wysoki pressing. Mamy być cały czas w grze” – wyliczył zawodnik.
Przyznał, że nie odpuszcza walki o miejsce w podstawowym składzie Górnika.
„Z pokorą pracuję, by pokazać, że to ja powinienem grać. Chcę być ważną częścią tego zespołu” – powiedział były zawodnik mieleckiej Stali.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ co/