Radio Opole » Poranna rozmowa Radia Opole » Poranna rozmowa Radia Opole » 'Emocje polityczne biorą czasami górę' - Zbigniew…
2024-08-07, 09:52 Autor: Daniel Klimczak

"Emocje polityczne biorą czasami górę" - Zbigniew Kubalańca w Radiu Opole

"Emocje polityczne biorą czasami górę" - Zbigniew Kubalańca w Radiu Opole
15 chętnych zgłosiło się w konkursie na dyrektora Filharmonii Opolskiej. W Porannej Rozmowie Radia Opole zapytaliśmy wicemarszałka regionu Zbigniewa Kubalańcę o przebieg procedury, a także o to, dlaczego pierwsze postępowanie rozpisano 2,5 miesiąca po tym, gdy obecny dyrektor zdecydował o swoim odejściu. W rozmowie nie zabrakło także wątków politycznych. Naszego rozmówcę poprosiliśmy między innymi o wskazanie, czy były marszałek urządzał kampanię wyborczą za pieniądze urzędu.
Przedwczoraj otwarto koperty w kolejnym konkursie na dyrektora Filharmonii Opolskiej. Aż piętnastu ludzi chce kierować tą instytucją. Co możemy powiedzieć o tych kandydatach?

Na razie niewiele, ze względu na to, że sprawdzaliśmy tylko i wyłącznie pod względem formalnym. Komisja na tym się skupiła. Jedna osoba odpadła, nie spełniała warunków.
Jest kilka osób do uzupełnienia dokumentów, więc czekamy na te uzupełnienia. Wczoraj zostały do nich skierowane pisma, mają trzy dni robocze na uzupełnienie dokumentacji i w najbliższy poniedziałek komisja znowu się spotka, zatwierdzi ostatecznie listę osób, które zostaną dopuszczone do tego etapu merytorycznego i wtedy my, jako komisja, będziemy zapoznawali się z koncepcjami. Bo to był wymóg formalny; każdy kandydat miał przedstawić koncepcję funkcjonowania filharmonii, jego autorską. Myślę, że w związku z ilością osób podzielimy to na dwa dni. Tak, aby ten proces przebiegał dość sprawnie.


A czy te kandydatury, mówiąc potocznie, rokują? Bo na pewno sprawdzaliście państwo ich dorobek.

Tak, jest wiele bardzo ciekawych osób. Są też osoby znane lokalnie, nasze z województwa opolskiego, ale są też osoby z ogromnym dorobkiem krajowym, międzynarodowym. Myślę, że komisja będzie miała z czego wybierać.


Jakieś nazwiska możemy już zdradzić?

Nie, nie możemy zdradzić nazwisk. Natomiast część osób wyraziła zgodę na publikowanie swoich nazwisk na BIP-ie. Jeżeli uzupełnią braki formalne, to te nazwiska pojawią się w biuletynie informacji publicznej u nas na stronie samorządu województwa.


Na pewno będziemy tam zaglądać. Czy ten nowy dyrektor zostanie wyłoniony w takim terminie, że filharmonia nie będzie miała wakatu na tym stanowisku?

Bardzo by nam na tym zależało. Czasu za dużo nie mamy, bo ten konkurs jeden został unieważniony, mamy drugi konkurs. Dyrektor Neumann jest do końca miesiąca, więc jeżeli udałoby nam się wyłonić dyrektora w okolicach 22-23 sierpnia, no to wtedy szybka decyzja zarządu co do powołania nowego dyrektora. No i będzie ten tydzień zakładki. Natomiast spokojnie, filharmonia ma również wicedyrektora, który jest od bardzo wielu lat, pani dyrektor Agnieszka Szerner, więc spokojnie. Nawet jeżeli byśmy nie wyłonili, bo może się tak okazać, że nie wyłonimy tego dyrektora, bo nie uzupełnią dokumentów...


...Instrumenty nie zamilkną.

To instrumenty nie zamilkną i nowy sezon artystyczny zostanie rozpoczęty.


No dobrze, ale jednak jest pewna nerwowość w całym tym procesie. Pytanie dlaczego tak długo zwlekano z rozpisaniem konkursu, bo o tym, że dyrektor Neumann odejdzie było wiadomo co najmniej od połowy grudnia. Wtedy to Filharmonia Szczecińska ogłosiła, że będzie jej nowym dyrektorem, a pierwszy konkurs został ogłoszony przez was dopiero pod koniec lutego, dokładnie 26.02. Dlaczego tyle czekano?

Pod koniec lutego, no to nie jest tak późno...


... to 2,5 miesiąca...

... najpierw, zgodnie z ustawą, była uchwała o zamiarze ogłoszenia konkursu. 30 dni wisiała ta informacja, a potem został ogłoszony konkurs. Takie są procedury, niestety te konkursy w instytucjach kultury nie są konkursami na pierwsze-lepsze stanowisko, gdzie w przeciągu miesiąca możemy ogłosić, zrobić nabór i rozstrzygnąć, tylko są konkursami wieloetapowymi, gdzie mamy do czynienia z komisją wielowątkową, bo są tutaj związki zawodowe, są tutaj związki artystów danej organizacji. Są również przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, więc tutaj jest dość zbudowana konstrukcja.


Część sejmikowej opozycji w ostatnim czasie prowadzi prawdziwą szarżę przeciwko władzom województwa, między innymi przeciwko panu. 359 wydarzeń za ponad 7 milionów złotych miał zorganizować w czasie dwóch kampanii (przed wyborami samorządowymi oraz do Parlamentu Europejskiego) Urząd Marszałkowski. Na tych wydarzeniach, w mniejszym lub większym stopniu, promowane były władze regionu - to ustalenia radnego Wojciecha Komarzyńskiego, przewodniczącego komisji rewizyjnej w sejmiku. Pytanie, czy pan się z tymi zarzutami zgadza, czy rzeczywiście za publiczne pieniądze, pieniądze urzędu, promowano między innymi europosła Bułę?

To pytanie, czy samorząd województwa na czas kampanii wyborczej ma przestać finansować stypendia sportowe, kulturalne, nagradzać ochotnicze straże pożarne, przyznawać dotacje dla klubów sportowych, dla organizacji turystycznych, kulturalnych, festiwali, które się w ciągu roku wydarzają. Pamiętajmy, że mieliśmy przez ostatnie miesiące trójskok wyborczy, od wyborów parlamentarnych, przez wybory samorządowe i po kilku miesiącach wybory do Parlamentu Europejskiego, więc tak naprawdę musielibyśmy zamknąć się, zamknąć Urząd Marszałkowski i czekać na lukę między wyborami. Andrzej Buła był wtedy marszałkiem województwa, więc z racji pełnionej funkcji w tych wydarzeniach uczestniczył. Ale to nie były wydarzenia dodatkowe, to nie były wydarzenia, które były wyłącznie podczas kampanii, tylko to były zazwyczaj wydarzenia cykliczne, które się odbywają z roku na rok.


Ćwierć miliona złotych, tyle miano w czasie kampanii, już na jej finale, kampanii oczywiście do Parlamentu Europejskiego, wydać na promocję województwa opolskiego w ogólnokrajowych mediach, to także nie miało w związku z kampanią?

Pytanie czy my, jako województwo opolskie, będąc województwem wciśniętym między Aglomerację Śląską a województwem dolnośląskim, mamy przez okres wyborów się nie promować? No nie, no promujemy się, promujemy się głównie na zewnątrz.


Pytanie, ile razy wcześniej województwo się promowało w Polsacie za podobne pieniądze?

Przynajmniej od trzech lat w Polsacie się promuje, przynajmniej ta działka, za którą ja odpowiadam; turystyka, jest promowana w Polsacie dobry trzeci rok z rzędu.


Widać efekty rzeczywiście, że ci ludzie przyjeżdżają z innych regionów, mówią "no tak, widzieliśmy taką reklamę w telewizji, bądź w innych środkach masowego przekazu, no i to nas zachęciło"?


Jeżeli patrzymy o pobitym rekordzie kolejnym w Zamku Moszna, prawie 350 tysięcy odwiedzających Opolski Ogród Zoologiczny czy JuraPark w Krasiejowie, no to chyba te efekty są pozytywne i dające ten efekt, no bo kolejne rekordy są bite.


Milion 200 tysięcy złotych. Tyle wydano na koncert Wolność jest w nas. I tak, podobne wydarzenia rzeczywiście były organizowane w przeszłości, ale ponownie pytanie, czy tutaj pojawienie się na scenie kandydata w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie miało związku z tym, że trwała kampania.

Pan redaktor sam przyznał, koncert cykliczny, koncert który co roku jest zorganizowany z okazji ważnego wydarzenia dla samorządu województwa. Rok temu świętowaliśmy 25-lecie obrony regionu, wcześniej dziękowaliśmy medykom za pandemię, w tym roku 20-lecie wejście Polski do Unii Europejskiej. Dziwne, żeby marszałek nie otwierał koncertu, który sam firmuje swoim nazwiskiem. No to pytanie, czy marszałek, czy ogólnie politycy którzy kandydują, nie powinni brać urlopu na czas prowadzonych kampanii. No ale ale z tego co wiem to pan Komarzyński, który kandydował w wyborach do parlamentu i będąc wtedy dyrektorem agencji rolnej, również takiego urlopu nie brał


Tak i na pewno o to będziemy go jeszcze pytać, jeżeli będzie taka okazja ale na scenie w pewnym momencie miały paść słowa... nie przytoczę ich dosłownie, ale mniej więcej chodziło o to, że jeżeli zobaczycie państwo to nazwisko na karcie wyborczej, nie miejcie wątpliwości. Uważa pan, że ci którzy przyszli tam się bawić, świętować kolejną rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, tego właśnie oczekiwali?

Trzeba zapytać tych, którzy tam przyszli się bawić


A słowa o kryminalistach? To akurat pana słowa, podobno się panu wymsknęło

Jeden i drugi pan zostali skazani prawomocnym wyrokiem, więc tutaj z prawdą się nie minąłem. Oczywiście emocje polityczne biorą czasami górę, w szczególności jeżeli są one gdzieś tam uwidocznione. To spotkało się z ogromnymi brawami widowni a nie gwizdami, więc uznałem, że jednak nie przekroczyłem żadnych granic.


Panie marszałku, jest pan naprawdę, i mówię to bez jakiegoś lizusostwa, bardzo doświadczonym politykiem. Czy w takich sytuacjach jest jeszcze miejsce na emocje które są w stanie politykiem zawładnąć.

Czasami te emocje są potrzebne [...] też formuła koncertu, koncertu na wolnym powietrzu, koncertu muzyki rozrywkowej, ma inną formułę niż teatr czy filharmonia. No... padło, padło. Co mogę jeszcze powiedzieć?


W połowie lipca po raz kolejny rozdano pieniądze na opolskie zabytki. Milion dwieście tysięcy złotych i tutaj największa część z tej puli trafiła do właścicieli pałacu w Kopicach. Jakie są plany tego właśnie właściciela na przyszłość obiektu.

Plany są ambitne. To jest ogromna wartość, że ten zabytek, niszczony przez lata, mający ogromnego pecha do poprzednich właścicieli, trafił do lokalnego przedsiębiorcy. Do rodziny, która przecież odbudowała, zdecydowanie mniejszej wielkości, ale pałac w Żyrowej.


Chociaż tłumaczyli, że pałac w Żyrowej był łatwiejszym obiektem do odbudowania

Widzimy jak wyglądają pałac w Kopicach. Dla mnie zabezpieczenie tego co jest, niedopuszczenie do zawalenia się, czy to tej północnej, czy zewnętrznej ściany od zachodu, będzie już dużym sukcesem. Na razie toczą się już prace przy zabezpieczeniu kaplicy. Ta kaplica jest w najlepszym stanie, więc od tego właściciele zaczęli.


No bo tam wcześniej konserwator też nakazał zabezpieczenie, między innymi budowę zadaszenia

Tak, ona też jest w środku dość mocno zabezpieczona, żeby się ściany nie zapadły, nie zsunęły. Ja trzymam kciuki za właścicieli pałacu w Kopicach. To jest po zamku w Mosznej druga największa perła tego regionu. Myślę, że gdyby nie jej los, to byłaby pierwszą perłą, bo zdjęcia pokazują przepiękną architekturę tego miejsca. Natomiast nie oczekujmy od nowego właściciela, że powie, że w pięć lat zamek w Kopicach będzie wyglądał jak zamek w Mosznej.


Właśnie, pytanie czy w ogóle te dalekosiężne plany zakładają coś takiego, bo jak przyznawaliście te dotacje, właścicielka zapowiadała, że pieniądze pozwolą na zabezpieczenie obiektu. Zatem czy będzie on tylko zabezpieczony w formie takiej trwałej ruiny?

Jeżeli nie znajdą się dziesiątki milionów z programów centralnych, no to niestety tak; to niestety będzie ten obiekt zabezpieczony a nie odbudowywany. Patrzymy przez realia. Właściciele są ludźmi zamożnymi, no ale wydaje mi się, że to przedsięwzięcie odbudowania tego pałacu... sami nie dadzą rady, więc myślę że tutaj [konieczne są] środki zewnętrzne, no bo obiekt też jest wyjątkowy. To nie jest obiekt wyłącznie o charakterze regionalnym. Ja, jako osoba odpowiadająca również za zabytki, wspieram państwa w tych dążeniach. My ze swojej strony dajemy ile możemy, ale dobrze pan wie, że nawet cała pula na zabytki, którą przeznaczamy w ciągu roku, to by była kropla w morzu potrzeb dla tego obiektu. Kopice to na pewno jest pieśń przyszłości, jeżeli chodzi o odbudowę, natomiast dla mnie istotne jest to, aby to co jest dzisiaj, to co pozostało, zostało zabezpieczone tak, aby nie doprowadzić do tego, że no za chwilę tego zamku w połowie na przykład nie będzie, bo przyjdzie w końcu taka mroźna zima, która te fundamenty od środka rozsadzi i te ściany, jedna czy druga, poleci.


Dosłownie kilka dni temu spektakl "Burza. Regulamin wyspy" w reżyserii Katarzyny Minkowskiej z opolskiego Teatru im. Jana Kochanowskiego zdobył główny laur na 28. Międzynarodowym Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. Co to za nagroda, jaka jest jej ranga, o czym to właściwie świadczy?

W sumie dwie nagrody bo również nagrody dziennikarzy. To jest bardzo ważny festiwal międzynarodowy, jak pan redaktor powiedział, 28. międzynarodowy Festiwal Szekspirowski w Gdańsku, prestiżowy festiwal. To cieszy, że kolejny spektakl naszego autorstwa w różnych festiwalach jest nagradzany. Gratulacje dla całego zespołu, dla pani reżyser, dla pana dyrektora. Ja miałem okazję oglądać ten spektakl, robi duże wrażenie, więc już po premierze było widać, że ma szansę osiągnąć odpowiedni poziom, również jeżeli chodzi o nagrodę na różnych festiwalach. To pokazuje, że inwestowanie w kulturę ma sens i [nie ma racji] każdy kto mówi, że jak trzeba oszczędzać to oszczędzajmy na kulturze. Nie, nie oszczędzajmy na kulturze. Wybudujmy kilometr drogi mniej w danym roku a poziom artystyczny zachowajmy. Tym bardziej, że zarówno Filharmonia, którą dzisiaj wspominaliśmy, jak i Teatr Jana Kochanowskiego, są topowymi instytucjami w naszym regionie, które osiągnęły dzięki ich zespołowi, dzięki dyrekcji, wysoki poziom artystyczny i należy go utrzymywać


Kiedy rozmawialiśmy jakiś czas temu na temat Teatru Kochanowskiego, rozmawialiśmy o ustaleniach Najwyższej Izby Kontroli. Mówiliśmy wtedy głównie o nieprawidłowościach, które zostały stwierdzone, ale jedna z konkluzji, która płynęła z tego raportu była taka, że remont teatru osiągnął swój cel w postaci zachęcenia mieszkańców, by częściej go odwiedzać. Jak sobie sprawdzałem ceny biletów w Opolu, we Wrocławiu i w innych miastach, wychodzi na to, że Opole jest stosunkowo tanim miastem, jeżeli chodzi o dostęp do tej kultury wyższej. Czy nie ma takiej pokusy, żeby za jakiś czas trochę te ceny zrewidować?

My troszeczkę te ceny podnosimy we wszystkich naszych instytucjach, no ale też pamiętajmy, jakim jesteśmy miastem i regionem. Nam zależy na tym, żeby mieszkańcy do tych instytucji uczęszczali. Jesteśmy instytucjami publicznymi. I tak utrzymujemy te instytucje ze środków publicznych, więc to, czy dana instytucja zarobi pięćdziesiąt tysięcy więcej czy mniej, myślę że jest mniej istotne niż to, żeby na produkcje które są w naszych instytucjach kultury ludzie po prostu przychodzili. Ceny są akceptowalne. Pamiętajmy, że również ten projekt przebudowy teatru znacznie podniósł komfort widza, zarówno jeżeli chodzi o te odczucia audiowizualne, jak i system klimatyzacji. To powoduje, że dzisiaj komfort oglądania i przychodzenia na spektakle jest znacznie lepszy, mnie to cieszy. Póki co jako, samorząd wojewódzki, jako zarząd, radzimy sobie z tym, aby te instytucje były na tym poziomie dofinansowane. One są dofinansowywane każdego roku oczywiście wyższymi kwotami, natomiast nie ma takiego ciśnienia z naszej strony, aby podnosić ceny biletów, bo brakuje na przykład na wynagrodzenia.


Czyli na razie takiego zagrożenia nie ma, że jakieś drastyczne podwyżki nas w Opolu czekają?

Nie ma


Za miesiąc i jeden dzień dożynki wojewódzkie w Białej. Dlaczego tym razem właśnie tam?

To jest co roku pewna kolejka. Włodarze gmin, wójtowie i burmistrzowie, bardzo aspirują do tego, aby ta najważniejsza impreza dożynkowa odbywała się w ich gminie. W tamtym roku była to gmina Komprachcice. Gmina Biała już dwa lata temu, z tego co pamiętam, składała swój akces, więc w tym roku gmina Biała. Gmina też z pięknym terenem odpowiadającym naszym potrzebom, z infrastrukturą. Pan burmistrz bardzo przychylny, więc łączymy to, bo zazwyczaj to jest właśnie pewien miks; to połączenie finansowe tego co wkłada gmina, samorząd województwa oczywiście zdecydowanie najwięcej, no i zazwyczaj do tego się dokłada jeszcze samorząd powiatowy.


Zarząd województwa jest w komplecie od stosunkowo niedawna. Pytanie, czy w takim składzie dotrwacie do końca kadencji. Pytam o to, ponieważ pojawiły się takie informacje, jakoby część osób wchodzących w skład tego zarządu miała sobie szukać nowego zajęcia

Kadencja jest długa. pięcioletnia. Członkowie zarządu decydują o swojej przyszłości indywidualnie. Jesteśmy w bardzo dobrym składzie jakościowym. Ten skład jest, poza marszałkiem Węgrzynem, identyczny jak ten, co przez ostatnie pięć lat, z małą przerwą kiedy jeszcze marszałek Kolek zarządzał województwem opolskim, więc uważam, że to jest dobra drużyna. Natomiast nie ma ludzi niezastąpionych i osoby, które gdzieś na pewnym etapie będą planowały inny stopień kariery w swoim życiu, mają do tego prawo. Nikogo nikogo nie można zatrzymywać na siłę i też nie można kogoś ograniczać.
Ze Zbigniewem Kubalańcą rozmawia Daniel Klimczak (07.08.2024)

Zobacz także

2024-11-22, godz. 08:50 Maciej Kalski: mimo powodzi stabilizacja na rynku pracy - Powódź jeszcze w statystyce nie odbiła się, nie widzimy znaczących rejestracji w Urzędzie Pracy, chociażby w Nysie, w Głubczycach czy w Prudniku. Natomiast… » więcej 2024-11-21, godz. 09:57 Aleksandra Drescher: zawieszamy kontrole WFOŚ na terenach dotkniętych powodzią Jak przekazał w PRRO prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu Aleksandra Drescher. Fundusz zdecydował się zawiesić na terenach dotkniętych… » więcej 2024-11-20, godz. 09:49 "Prace cały czas trwają, aby nikogo nie zatopiło". Daniel Palimąka o usuwaniu skutków powodzi na rzekach - Musimy przygotowywać się na kataklizmy, które będą nas ciągle zaskakiwać. W tym sensie, że będą być może mocniejsze, być może większe. I takie… » więcej 2024-11-18, godz. 16:38 "Ponad 1200 gospodarstw, które ucierpiały". Łukasz Smolarczyk o pomocy dla rolników po powodzi - Do 15 rolnicy mogli składać wnioski za zalaną produkcję w toku i teraz Agencja bardzo szybko te wnioski weryfikuje i bardzo szybko przystąpi do wypłaty… » więcej 2024-11-18, godz. 08:51 Paweł Szymkowicz: brakuje rąk do pracy przy opracowywaniu wniosków o pomoc popowodziową - Problemów finansowych faktycznie nie ma, bo jeśli Ośrodek Pomocy Społecznej składa zapotrzebowanie na wydane decyzje, to te środki pojawiają się czasami… » więcej 2024-11-15, godz. 09:10 "Ministerstwo Infrastruktury widzi potrzebę". Antoni Konopka o powrocie planów budowy trzech zbiorników retencyjnych… Dyrektor generalny Lasów Państwowych wydał zarządzenie, "które zobowiązuje nadleśnictwa w całej Polsce do regularnego informowania samorządów o swojej… » więcej 2024-11-14, godz. 08:46 "Mamy bogatą ofertę polityczną". Tadeusz Jarmuziewicz o braku jednego kandydata koalicji w wyborach prezydenckich - Proszę zobaczyć, że raczej chłopcy trzymają lejce krótko i nie ma tam jakichś scen gorszących albo jakichś takich historii, żeby trzeba się po wyborach… » więcej 2024-11-13, godz. 08:45 "Niedosyt". Arkadiusz Wiśniewski o zapowiedzianym w nowej ustawie zwiększeniu dochodów samorządów - Do samorządu Opola trafi rok do roku, jak policzyliśmy, 30 parę milionów złotych więcej. To jest kwota, która z jednej strony cieszy, bo to zawsze więcej… » więcej 2024-11-12, godz. 08:54 "To grozi wznowieniem konfliktu za parę lat". Marcin Ociepa o pomysłach "zamrożenia" konfliktu w Ukrainie - Rosja funkcjonuje od pewnego czasu w trybie gospodarki wojennej. I tylko dlatego może robić rzecz niezwykle groźną, to znaczy prowadzić równolegle wojnę… » więcej 2024-11-08, godz. 08:49 "Setki tysięcy, jeśli nie miliony". Zbigniew Kubalańca o stratach branży turystycznej w regionie w związku z powo… O tym jak pomóc przedsiębiorcom z branży turystycznej, którzy ucierpieli w trakcie powodzi rozmawialiśmy w Porannej Rozmowie Radia Opole z wicemarszałkiem… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »